Gietrzwałd to miejsce corocznych pielgrzymek pokutnych, w których od 1985 roku uczestniczą także zorganizowane grupy ze Szczytna. Tegoroczna wyruszy wczesnym rankiem w najbliższą niedzielę.
Objawienia Matki Boskiej
Jako miejsce kultu Maryjnego Gietrzwałd znany był od około 1500 r., a sławny stał się dzięki objawieniom Matki Bożej, podobnym do lourdzkich (1858 r.) i fatimskich (1917 r.). Trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 r. Widzącymi były: trzynastoletnia Justyna Szafryńska i dwunastoletnia Barbara Samulowska, pochodzące z niezamożnych, polskich rodzin z pobliskich Woryt. Matka Boża przemówiła do nich "w języku takim, jakim mówią w Polsce".
Justyna powracała z matką do domu z egzaminu przed Pierwszą Komunią Świętą, gdy zauważyła nad klonem przed kościołem wielką jasność. Gdy się doń zbliżyła - opowiadała później matce i przybyłemu proboszczowi, Augustynowi Weichslowi - zobaczyła siedzącą na żółtym krześle piękną panią. Potem z nieba zstąpił anioł w złotej, błyszczącej sukience i jej się ukłonił. Wtedy pani wstała i uniosła się do nieba. Następnego dnia, w czasie odmawiania różańca, "Jasną panią" siedzącą na tronie z Dzieciątkiem Jezus pośród Aniołów zobaczyła Basia. Na pytanie dziewczynek: "Kto Ty Jesteś?", odpowiedziała: "Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta!".
W następnych objawieniach Maryja podkreślała, że najważniejsze jest uczestnictwo we Mszy Świętej, nawoływała do codziennego odmawiania różańca, pokuty i zaprzestania pijaństwa. Dzieci proszone przez innych, pytały o rozwiązanie problemów osobistych, rodzinnych, kościelnych i narodowych. W odpowiedzi słyszały zwykle zapewnienie pozytywnego zakończenia trudności, o ile proszący "gorliwie będą się modlić". Z pobłogosławionego przez Matkę Bożą 8 września 1877 r. wieczorem źródełka pielgrzymi od 127 lat czerpią wodę, która przynosi ulgę cierpiącym i liczne uzdrowienia. Tego samego dnia Maryja zapewniła około 50 tys. obecnych tam ludzi: "Nie smućcie się, bo ja zawsze będę przy was", a podczas ostatniego objawienia powtórzyła: "Odmawiajcie gorliwie różaniec".
Wpływ objawień na Warmii był ogromny. Nastąpiło odrodzenie życia obyczajowego i religijnego wiernych, odnowa moralna. Powstały bractwa różańcowe, ruchy abstynenckie. Prawie w każdej warmińskiej wiosce budowano kapliczki maryjne, gdzie zbierano się na nabożeństwa różańcowe i majowe. Wielkie zmiany dokonały się w życiu społeczno-politycznym. Objawienia Matki Bożej uznano za przebudzenie świadomości narodowej Warmiaków i ich poczucia jedności z Polakami z innych dzielnic, także w kwestii języka: "Skoro Przenajświętsza Panienka przemówiła do dzieci warmińskich po polsku, to grzechem jest jeśli ktokolwiek języka ojczystego jako daru Bożego się wyrzeka!"
Podczas obchodów stulecia objawień (1977 r.) odczytano dekret biskupa warmińskiego Józefa Drzazgi zatwierdzający kult Objawień Matki Boskiej w Gietrzwałdzie jako "nie sprzeciwiający się wierze i moralności chrześcijańskiej, oparty na faktach wiarygodnych, których charakter nadprzyrodzony i Boży nie da się wykluczyć!" Jak do tej pory, są to jedyne w Polsce objawienia Matki Boskiej, które Kościół oficjalnie zaaprobował.
Rozwój kultu "Pani Ziemi Warmińskiej"
Od drugiej połowy XIX w. Gietrzwałd jest duchowym centrum Warmii. Zwłaszcza na 29 czerwca, 15 sierpnia i 8 września z różnych stron przybywały tam tradycyjne łosiery (warmińskie pielgrzymki pokutne, idące z przewodnikami). Warmiacy przybywali po pokrzepienie strawą duchową i narodową. Ludzie prości spotykali tam dobrze urodzonych i wykształconych Polaków, z którymi, ku ich zaskoczeniu, mogli się swobodnie porozumieć. Także z terenów współczesnej, choć niehistorycznej, Warmii, przychodzą do swojej Pani pielgrzymi (od 1985 r. także ze Szczytna). Z Olsztyna zaczęto chodzić do Gietrzwałdu już w roku 1877 r. Bardzo uroczyście obchodzone były okrągłe rocznice objawień. Pielgrzymowali tu Niemcy, Litwini, Rosjanie.
Obecnie sanktuarium gości rocznie około miliona pątników z Polski, Europy, Stanów Zjednoczonych. Wielką cześć Matce Boskiej Gietrzwałdzkiej oddawał Prymas Polski Stefan kardynał Wyszyński. Bywał tam często. Pierwszy raz w 1950 r., a potem przy okazji każdego przyjazdu na Warmię. 10 września 1967 r. na dziewięćdziesięciolecie objawień koronował cudowny obraz, a w przeddzień mówił w Olsztynie: "Ludowi świętej Warmii, który okazał się tak wiernym i wytrwałym... pragniemy wyrazić słowa uznania, czci i wdzięczności. Gdyby nie jego wiara i wytrwałość, nie mielibyśmy po co dzisiaj jechać do Gietrzwałdu. To on otoczył wałem serc, jak bastionem miłości, swoją Świętą Panią i trwa przy Niej wiernie".
Iwona Lipczanka
Gietrzwałd - duchowa Stolica Warmii
Wieś Gietrzwałd leży 18 km na południowy zachód od Olsztyna w kierunku Ostródy, na skraju południowej Warmii, wśród niewielkich wzgórz nad rzeką Giłwą - prawym dopływem Pasłęki. Akt lokacyjny otrzymała 19 maja 1352 r. od Warmińskiej Kapituły Katedralnej, na rok przed powstaniem miasta Olsztyn.
Na górce łagodnie spadającej ku rzece od początku stała świątynia chrześcijańska, nad rzeką skupiły się pojedyncze domki. Mieszkał w nich pobożny lud warmiński - Polacy przybyli z ziemi chełmińskiej i Mazowsza, zmieszani z miejscowymi Prusami. Po wojnach i epidemiach zasiedlali te tereny gospodarni administratorzy Kapituły, w tym także Mikołaj Kopernik. "Wszyscy tu byli katolikami - pisał ks. Weichsel - prócz żandarma i dwóch mężczyzn. Do parafii należało osiem wsi. W każdy czwartek odbywały się targi."
2004.09.08