Nasz plebiscyt na Supersołtysa Czytelników „Kurka Mazurskiego” dobiega końca. Głosowanie kończymy w piątek 29 maja. W tym numerze przedstawiamy dwóch ostatnich kandydatów do tytułu - Bogdana Kobusa z Kipar i Ireneusza Lisa z Ciemnej Dąbrowy. Obaj reprezentują gminę Wielbark.
Im bliżej końca głosowania, tym ciekawiej. Wciąż trwa zacięta rywalizacja pomiędzy kandydatami do tytułu Supersołtysa Czytelników „Kurka Mazurskiego”. W ciągu ostatniego tygodnia zmieniła się pierwsza trójka prowadzących. Oczywiście na razie nie możemy podać wyników i kolejności, zdradzimy tylko, że w czołówce obecnie znajdują się: Elżbieta Poniatowska (Rańsk), Bogdan Jezierski (Nowiny), Ewa Zawrotna (Lipowiec), Marianna Barańska (Szuć), Andrzej Kwiatkowski (Grom) i Roman Wiśniewski (Witowo). Wszystko jeszcze może się zmienić i wygląda na to, że losy naszej zabawy będą się ważyć do ostatniej chwili. Wyniki plebiscytu zostaną podane na uroczystej gali z udziałem laureatów. W tym numerze przedstawiamy dwóch ostatnich kandydatów, reprezentujących gminę Wielbark.
IRENEUSZ LIS (Ciemna Dąbrowa)
Ma 36 lat. Żonaty, dwoje dzieci - Daniel lat 13 i Karolina lat 11. Wraz z małżonką prowadzi 54-hektarowe gospodarstwo specjalizujące się w produkcji mleka. Jest także radnym gminy Wielbark. Funkcję sołtysa sprawuje już 12 lat. Do objęcia jej nakłonili go mieszkańcy.
- Wcześniej sołtysem a zarazem radnym gminnym był także mój ojciec. Może dlatego ludzie mi zaufali - mówi Ireneusz Lis. Za swój największy sukces uważa doprowadzenie do Ciemnej Dąbrowy asfaltu oraz budowę przystanku. Dawniej dzieci uczęszczające do szkoły w Zabielach musiały chodzić tam pieszo. Teraz do Ciemnej Dąbrowy dojeżdża autobus, który je wozi. Sołtysa cieszy też to, że wspólnymi siłami, przy pomocy gminy udało się rozpocząć remont świetlicy. Wszelkie prace przy obiekcie wykonywali mieszkańcy. Ireneusz Lis dużą wagę przywiązuje do zagospodarowania czasu wolnego młodzieży. Jest współzałożycielem klubu piłkarskiego Wałpusza 07, w którym grają mieszkańcy wsi leżących nad tą rzeką. W Ciemnej Dąbrowie funkcjonuje boisko, gdzie odbywają się mecze piłkarskie oraz siatkarskie. W jego zagospodarowaniu pomagali zawodnicy klubu. Marzeniem sołtysa jest to, by drużyna przetrwała. Chciałby również doprowadzić do końca remont świetlicy.
BOGDAN KOBUS (Kipary)
Ma 39 lat, funkcję sołtysa sprawuje drugą kadencję. Żonaty, czworo dzieci w wieku od pięciu do osiemnastu lat. Prowadzi gospodastwo rolne specjalizujące się w produkcji mleka. Kipary są małą wsią. Znajduje się tu zaledwie dziesięć gospodarstw. Do ubiegania się o urząd sołtysa pana Bogdana skłoniła przede wszystkim potrzeba zmian.
- Wcześniej nic się tu nie działo. To była taka opuszczona wieś. Chciałem ją trochę ożywić - mówi sołtys. Za jego kadencji zagospodarowano boisko. Mieszkańcy, w czynie społecznym, wykonali wiatę służącą przy okazji wiejskich imprez integracyjnych. Zbudowano również plac zabaw dla milusińskich. W ubiegłym roku sołectwo zajęło trzecie miejsce w konkursie wieńców podczas dożynek powiatowych w Świętajnie. Teraz sołtysowi marzy się jeszcze wybudowanie we wsi świetlicy.