Lubię spotkania autorskie i gdy tylko mogę - chętnie w nich uczestniczę.

Godzinami z książkami - Król Warmii i Saturna
Joanna Wilengowska (z prawej) podczas spotkania autorskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Szczytnie prowadzonego przez dyrektor Adriannę Trzepiotę

Bezpośrednie kontakty z ludźmi pióra pozwalają ustalić kim jest autor i „co miał na myśli”. To również unikatowa okazja nabycia książek i zdobycia autografu. Wieczór autorski z Joanną Wilengowską zorganizowany 27 listopada w Miejskiej Bibliotece Publicznej, spełnił wszystkie te oczekiwania. Poznałam osobiście autorkę książek prozatorskich, dziennikarkę programów telewizyjnych i reportaży o tematyce kulturalno-historycznej. Zdobywczynię wielu nagród oraz wyróżnień, w tym: Nominacji do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus oraz Nominacji do Paszportów „Polityki” za książkę „Król Warmii i Saturna”. Właśnie geneza książki „Król Warmii i Saturna”, za którą Joanna Wilengowska w 2025 roku otrzymała Nagrodę Literacką Gdynia w kategorii Esej, była tematem prowadzonej przez Adriannę Trzepiotę, dyrektorkę MBP w Szczytnie interesującej rozmowy z pisarką.

Joanna Wilengowska urodziła się w Olsztynie, tam mieszka i pracuje. Ukończyła filologię polską w olsztyńskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej oraz podyplomowe studia dziennikarskie na Uniwersytecie Gdańskim. Współtworzyła czasopismo literackie „Portret”, w którym w latach 1995-2002 pełniła funkcję redaktorki działu prozy. Zawodowo jest związana z regionalnym ośrodkiem TVP jako autorka programów telewizyjnych i reportaży. Współpracuje z organizacjami pozarządowymi i instytucjami kultury Warmii i Mazur, w tym ze Wspólnotą Kulturową Borussia i Miejskim Ośrodkiem Kultury w Olsztynie. Debiutowała w 1999 r. książką „Japońska wioska”. Drugą jej książką jest powieść „Zęby”, za którą została wyróżniona nagrodą literacką Wawrzyn Czytelników.

Przygodę z twórczością Joanny Wilengowskiej rozpoczęłam więc od zakupienia jej najnowszej książki „Król Warmii i Saturna”. Nabyłam ją w MBP w Szczytnie na stworzonym przez naszą rodzimą księgarnię Fraszka stoisku. Było to dla mnie miłe zaskoczenie, ponieważ jako stała bywalczyni organizowanych w bibliotece spotkań autorskich po raz pierwszy w historii miałam okazję docenić ważną współpracę tych dwóch instytucji. Biblioteka i księgarnia połączyły siły, a kasa fiskalna zarejestrowała sprzedaż. Oczywiście zakupioną książkę zdobi autograf i krótki wpis, ale też tradycyjnie do książki wkleiłam okolicznościową ulotkę zaprojektowaną i stworzoną przez pracownice biblioteki w Szczytnie. Podczas spotkania tuliłam książkę do serca i słuchając ciekawego wprowadzenia przez autorkę czułam, że czeka mnie niezwykła uczta czytelnicza. Nie pomyliłam się.

Autorka bohaterem książki czyni swojego ojca, nazywając go „Królem Warmii i Saturna”. Jest on Strażnikiem Mitów i Pieczęci, Gbur z Gburów. Warmjok fest, w którym stężenie warmińskości nasila się z wiekiem. Jego królestwo zamieszkują duchy przeszłości, a pamięć jest ciężka od krzywd, jednak przez mgłę zapomnienia przebijają się także pogodne wspomnienia, zadziorne wierszyki, dziecięce piosenki. Książka „Król Warmii i Saturna” to taki niesamowity hołd złożony przez córkę ojcu, bo to on zasiada na tronie królestwa zlokalizowanego na jedenastym piętrze wieżowca z wielkiej płyty, nieopodal olsztyńskiego Starego Miasta.

Historia Zygfryda Wilengowskiego rozgrywa się w drodze do sklepu, kuchni, przy stole. Rozgrywa się dziś, wczoraj, kilkanaście lat temu. Opowiadana jest po polsku, niemiecku, warmińsku. Z żalem, nostalgią, humorem, miłością. Z dyskretnym pośpiechem, bo wkrótce może być już zu spa’’t”. Na mnie książka zrobiła niesamowite wrażenie. Po raz kolejny powrócił temat utożsamiania się ludzi z danym regionem. Bowiem Joanna Wilengowska porusza właśnie sprawy przeszłości regionu z jego trudną historią. Pisarka utożsamia się z Warmią i nazywa Warmiaczką.

W niezwykle ciekawym spotkaniu z Joanną Wilengowską uczestniczyłam, zasilając grono członków Dyskusyjnego Klubu Książki. Cieszę się, że poznałam pisarkę i jej twórczość. Zapraszam do lektury jej książek, które można nabyć w Księgarni „Fraszka” oraz wypożyczyć w MBP w Szczytnie. Rekomendując „Króla Warmii i Saturna” potwierdzam, że Joanna Wilengowska stworzyła „jeden z najczulszych ojcowskich portretów w literaturze ostatnich lat”. Zacytuję też słowa Isabel Szatrawskiej: Zdziwi się jednak ten, kto nastawia się na smuty, bo głównym bohaterem tej książki jest postać barwna, nieprzewidywalna i intrygująca – to ojciec gadatliwy, kpiący ze świata i z siebie jako figury ojcowstwa.

Grażyna Saj-Klocek