W tegorocznej gali wzięło udział aż 26 kandydatek, co stworzyło jury niemały problem z wyborem zwyciężczyni. W końcu po burzliwych obradach koronę najpiękniejszej przyznało mieszkance Rudki, Julii Olbryś.
Gala jak w poprzednich latach, tak i w minioną sobotę przyciągnęła nadkomplet widzów, ale tak udane widowisko warto oglądać nawet i na stojąco. Ciekawostką wartą odnotowania było to, że tym razem pomyślano o mamach kandydatek, wydzielając im specjalny sektor w pierwszym rzędzie. Wyznaczone fotele pozostawały jednak przez większą część widowiska opustoszałe. Mamy, targane bowiem nie mniejszymi emocjami niż ich córeczki, przebywały głównie w kuluarach oraz garderobie. Tam zagrzewały swoje pociechy do walki o koronę najpiękniejszej i spieszyły z pomocą w trakcie zmiany strojów. Pierwsze wejście dziewczynek na scenę odbyło się w kreacjach galowych. Wtedy też kandydatki dokonywały autoprezentacji, mówiąc do której szkoły oraz klasy chodzą. Poza tym wymieniały swoje pasje oraz zainteresowania. Były one bardzo podobne, czyli śpiew, muzyka i malowanie. Kandydatki mówiły też o swoich zwierzaczkach i marzeniach, by m. in. odbyć daleką, egzotyczną podróż. W przerwach między poszczególnymi odsłonami ciekawie zaprezentowały się wokalistki z emdekowskiego zespołu „Pod sceną” i świetni mali tancerze z innej miejskiej grupy „Energy”. W trakcie drugiego wejścia pretendentki do tytułu Małej Miss wystąpiły w strojach sportowych, a potem nastąpiła już ostatnia odsłona w kostiumach bajkowych. Barwne i fantazyjne przebrania najlepiej podkreślały dziecięcą naturę i wówczas widownia biła też największe brawa.
Koronę Małej Miss jury przyznało Julii Olbryś z Rudki, uczennicy III klasy tamtejszej Szkoły Podstawowej. Tytuł I Wicemiss przypadł Weronice Pietkiewicz, a II Wicemiss Sandrze Ziemkiewicz. Widownia na swoją Miss Publiczności wybrała Marcelinę Kąkolewską. A jak głosowali nasi Czytelnicy?Po zaciętej walce między kilkoma kandydatkami Miss „Kurka Mazurskiego” została wybrana Marta Puchniak, chodząca do III klasy Szkoły Podstawowej nr 3 w Szczytnie.
- Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa - powiedziała nam rozemocjonowana Martusia, przytulając ogromnego misa, swoją kurkową nagrodę. Dowiedzieliśmy się jeszcze, że Marta lubi tańczyć, grać na komputerze, a gdy jest lato uwielbia jazdę na rowerze. Nie mniejsze emocje stały się udziałem jej mamy Katarzyny. Liczyła ona na jakiś skromny tytuł córeczki, a tu taka niespodzianka.
- Nie dość, że moja Marta zdobyła szarfę Miss Uśmiechu, to jeszcze koronę Miss Czytelników „Kurka Mazurskiego” - cieszyła się pani Katarzyna. Dodała też, że było sporo zachodu z doborem sukienek i strojów. Obie namęczyły się z tym, ale dla tak wspaniałej przygody, naprawdę było warto. Żadna z kandydatek nie pozostała bez jakiegoś tytułu, jury przyznało bowiem po 8 koron Miss Uśmiechu i Miss Bajka, a pozostałe kandydatki otrzymały korony Miss Sportu. Po ogłoszeniu wyników widownia powoli pustoszała. Wówczas do jednego z organizatorów imprezy podeszła grupka nieco starszych dziewczynek. Będąc pod wrażeniem widowiska, pytały o termin wyborów średniej miss. Chciałyby bowiem w podobnej oprawie pokazać się na scenie, ale na Małą Miss są już za duże, a na dorosłą zbyt młode. Były zawiedzione, kiedy dowiedziały się, że taka impreza nie jest planowana. Oto jak dobrze poprowadzone i żywiołowe widowisko budzi apetyt na podobny, kolejny spektakl.
Marek J.Plitt