Miniona sobota była bardzo pracowitym dniem dla strażaków. Oprócz gaszenia pożaru w tartaku w Świętajnie, zmagali się także z ogniem w Lipowcu. Palił się tam budynek inwentarsko – magazynowy.
Zgłoszenie o palącym się obiekcie gospodarczym w Lipowcu strażacy otrzymali w sobotę 2 kwietnia tuż przed godziną 17.00. Po dojeździe zastali w pełni rozwinięty pożar budynku inwentarsko – magazynowego. Ogniem objęte było poddasze, a dach w większości zawalił się już do wnętrza. Na szczęście właściciel zdążył wyprowadzić z wnętrza szesnaście sztuk bydła. Żadne ze zwierząt nie ucierpiało. Gospodarz uratował również trzy motocykle. Do płonącego budynku dostawiona była drewniana wiata, pod którą składowano bele siana. Ona także w całości została objęta ogniem. Ocalała za to znajdująca się z innej strony wiata, pod którą składowano elementy maszyn rolniczych. Strażacy musieli też bronić przed ogniem znajdującego się w bliskim sąsiedztwie drewnianego budynku. W działaniach gaśniczych brało udział sześć zastępów straży liczących 30 ratowników. Żywioł spowodował szkody w wysokości ponad 100 tys. złotych. Uratowano mienie warte 200 tys. złotych.