„Gotyk na dotyk" to hasło promujące Toruń. W historycznym, pełnym zabytków, ciekawostek i atrakcji mieście zakotwiczyłam z rodzinką.
Wędrowaliśmy po uliczkach Starego Miasta, zajadaliśmy sławetne lody Lenkiewicza, pyszne pączki i pierogi. Jednym słowem bardzo aktywnie spędziliśmy czas. Oczywiście ja jak zwykle dużo fotografowałam, a rymy do wrzucanych na Facebooka zdjęć same się układały. Wiadomo, że Toruń to miasto piernika więc obowiązkowo zwiedziliśmy Muzeum Toruńskiego Piernika, a kupując bilety od razu dostrzegłam koszulkę z napisem „Ja pierniczę". Nic więc dziwnego, że na portalu społecznościowym jedno ze zdjęć podpisałam: Ja pierniczę w Toruniu kotwiczę. Gdy jednak pojawił się wpis pytający o pierniki, natychmiast zamieściłam małżeńską fotkę z napisem: Piernik koło piernika w mieście Kopernika.
Polecam Toruń na rodzinną wyprawę, tam atrakcji moc w dzień i noc.
Grażyna Saj-Klocek