Postęp cywilizacyjny sprawia, że otaczające nas przedmioty coraz szybciej zyskują status zabytków. Często są bezcennym źródłem informacji o przeszłości, lepszym niż niejeden podręcznik historii.

Historia dzieje się dziś

Uroki przeszłości

Można chyba śmiało powiedzieć, że autorami najnowszej wystawy w Muzeum Mazurskim są mieszkańcy Szczytna i okolic, którzy od lat hojną ręką wspierają placówkę, ofiarowując jej nierzadko bardzo cenne eksponaty pochodzące z rodzinnych zbiorów. Tym razem w muzealnych salach zgromadzono głównie przedmioty codziennego użytku, takie jak choćby naczynia kuchenne, ubiory, narzędzia ciesielskie, czy sprzęt muzyczny z lat 60. Nie zabrakło też wyrobów artystycznych - ręcznie wykonanych makatek z lnu autorstwa Władysławy Borkowskiej, replik instrumentów smyczkowych wykonanych i ofiarowanych muzeum przez Kazimierza Danowskiego oraz obrazów. Na uwagę zasługują także ubiory regionalne z terenów Huculszczyzny i Ukrainy. Michał Sawicz, długoletni dyrektor Szkoły Muzycznej w Szczytnie przekazał w darze m.in. swój mundur harcmistrza ZHP oraz zapisy nutowe komponowanych przez siebie piosenek. Pasjonatów fotografowania zainteresują z pewnością stare aparaty służące do robienia zdjęć, których używał w swoim zakładzie Jan Dzwolak. Ich obsługa wymagała nie lada zachodu i fachowości ze strony fotografa. Musiał on odpowiednio ustawić światło i ostrość - dziś wszystko można skorygować przy pomocy komputera. Wśród muzealnych nabytków znalazły się też maszyny do pisania, w tym "Continental" wyprodukowany jeszcze przed wojną. Zwiedzanie ekspozycji może być doskonałą okazją do wspomnień, zwłaszcza dla osób, których młodość przypadła na lata 60. i 70., a to za sprawą sprzętu muzycznego z tamtych czasów. Oprócz zapomnianych już prawie adapterów i magnetofonów szpulowych, w muzeum zebrano także kolekcję pocztówek grających. W dobie PRL-u były to często jedyne dostępne nośniki ówczesnych hitów. Prezentowane na wystawie przedmioty dzieli czas ich powstania. Najstarsze, takie jak np. drewniane foremki do masła i tablica nagrobna dawnego burmistrza Szczytna Wilhelma Dieckermanna, pochodzą jeszcze z XIX wieku, zaś najnowsze muzealne nabytki zostały wyprodukowane w latach 90. dwudziestego stulecia. Zwiedzający ekspozycję mogą obejrzeć także całkiem pokaźną kolekcję pocztówek z lat 1914-1918, ukazujących zniszczenia wojenne Szczytna po I wojnie światowej.

Zatrzymać czas

Wystawa prezentuje nie tylko efekty współpracy muzeum z mieszkańcami miasta i okolic w dziedzinie zachowania dziedzictwa kulturalnego regionu, ale także dokumentuje tempo przemian cywilizacyjnych, które dokonały się w ostatnim czasie.

- Często nie mamy świadomości tego, że nasze otoczenie zmienia się błyskawicznie i pewne przedmioty, wpisane na stałe w codzienność, odchodzą w przeszłość - mówi kustosz szczycieńskiego muzeum, Monika Ostaszewska-Symonowicz. - Historia to nie tylko wielkie wydarzenia, ale przede wszystkim codzienne życie, którego świadectwem są prezentowane na wystawie zbiory - dodaje. Szefowa muzeum apeluje do mieszkańców Szczytna, by w dalszym ciągu wspierali placówkę i przekazywali jej eksponaty.

- Bardzo zależy nam na zdjęciach z rodzinnych uroczystości, np. chrzcin, wesel. Dzięki nim można bowiem prześledzić, jak zmieniały się obyczaje dotyczące chociażby ubiorów - mówi Monika Ostaszewska-Symonowicz.

Wystawa "Najnowsze nabytki Muzeum Mazurskiego w Szczytnie" została zorganizowana przy wsparciu samorządu powiatowego i miejskiego. Będzie ją można oglądać do końca września.

Ewa Kułakowska

2005.04.27