Prawdziwą ucztę dla podniebienia sprawiły gospodynie z Jedwabna, Kota, Nowego Dworu, Szuci i Waplewa. Przygotowanego przez nie zestawu kilkudziesięciu potraw mogli do woli kosztować wszyscy uczestnicy corocznego Święta Ziemniaka i Kapusty.

Impreza palce lizać

Obchody tego smakowitego święta na stałe weszły już do kalendarza imprez organizowanych przez Gminny Ośrodek Kultury w Jedwabnie. Przybyła do sali widowiskowej w sobotę 27 października publiczność najpierw jednak obejrzała spektakl satyryczny przygotowany przez miejscowe koła teatralne „Kulturka” i niedawno powstałe „Skałka”. Młodzi artyści, uczęszczający do szkół podstawowych i gimnazjum, nieustannie wywoływali wśród widzów salwy śmiechu, otrzymując na koniec swojego występu, całkiem zasłużenie, gromkie brawa.

Później wszyscy zeszli piętro niżej, do sali, w której na wielkim stole czekało już na degustację kilkadziesiąt potraw przyrządzonych, zgodnie z nazwą święta, z ziemniaków i kapusty.

W tym roku zestaw był wyjątkowo bogaty, bo oprócz członkiń koła Związku Emerytów i Rencistów z Jedwabna swoje specjały postanowiły zaprezentować także panie z Kota, Nowego Dworu, Szuci i Waplewa. Oprócz tradycyjnych babek kartoflanych, można było skosztować w przeróżnych wersjach kopytek, łazanek, klusek, pierogów czy placków.

- Wszystkie dania były znakomite, ale najbardziej smakował mi budyń ziemniaczany w postaci ciasta - dzieł się swoimi wrażeniami Kazimierz Samojluk. Żalił się tylko, że jego autorka Henryka Budna, mimo próśb, nie chciała zdradzić mu receptury. Małżonkę pana Kazimierza, Grażynę, urzekło z kolei to, że w degustacji potraw mógł uczestniczyć każdy chętny. - Zazwyczaj zaprasza się do tego tylko wybranych, a tu w Jedwabnie wszyscy są traktowani równo.

Dyrektor jedwabieńskiego GOK-u Jolanta Pietruczuk podkreśla, że potrawy przygotowało aż 25 pań z pięciu sołectw: - Bardzo zależało nam na tym, aby tych przepysznych specjałów mogli skosztować także niezamożni mieszkańcy naszej gminy. Cieszę się, że tak się właśnie stało.

(o)