Strażacy-ochotnicy z gminy Szczytno zacierają ręce z radości. Lada dzień nową strażnicą będzie się mogła poszczycić jednostka OSP w Romanach. To jednak nie koniec gminnych inwestycji w zakresie pożarnictwa.

Inwestują w straż

Obiekt w Romanach powstał od podstaw. Stara, poniemiecka strażnica znajdowała się w tak fatalnym stanie, że jej wyremontowanie nie miało sensu.

- To była kompletna ruina. Ściany pokrywał grzyb. Pozostawiona w niej odzież przesiąkała wilgocią - opowiada Waldemar Pogorzelski, sołtys Roman i prezes tamtejszej OSP w jednej osobie.

Starania o pozyskanie środków na budowę nowej siedziby straży trwały osiem lat. Udało się dopiero w bieżącym roku. Prace rozpoczęły się wiosną. Wykonała je prywatna firma. Jak deklaruje Pogorzelski, teren budowy uporządkują i ogrodzą sami mieszkańcy wsi. Obecnie obiekt jest już prawie gotowy. Jego oddanie przewidziano na koniec września.

Jednostka OSP w Romanach dysponuje na razie jednym samochodem marki "żuk", wyposażonym w motopompę i pompę pływającą. Waldemar Pogorzelski nie ukrywa, że strażakom bardzo zależy na nowym pojeździe zaopatrzonym w zbiornik na wodę.

- Na razie nie chciałbym zdradzać szczegółów, ale jak dobrze pójdzie, jednostka doczeka się wkrótce nowego samochodu - uchyla rąbka tajemnicy Krzysztof Fajbuś sekretarz Zarządu Gminnego OSP.

Jednostka w Romanach zrzesza 26 strażaków: 7 kobiet i 19 mężczyzn. Rozpiętość wieku członków jest ogromna: najmłodszy ma 17 lat, najstarszy 78. Weteran jednostki, Henryk Ponikiewski pamięta jeszcze czasy, kiedy ochotnicy do akcji wyjeżdżali wozem zaprzężonym w konie.

- Mieliśmy wtedy do dyspozycji ręczną pompę i kilka węży - wspomina Ponikiewski. W latach późniejszych za wóz strażacki służył ciągnik udostępniany jednostce przez Kółka Rolnicze. Pierwszego samochodu OSP w Romanach doczekała się dopiero w roku 1996. Strażacy z Roman wyjeżdżają rocznie do kilku pożarów. W roku ubiegłym było ich siedem.

- Ostatnio mieliśmy pełne ręce roboty w związku z ptasią grypą. Ponieważ dysponujemy odzieżą ochronną i odpowiednim sprzętem, nasza jednostka została wytypowana do reagowania w przypadku znalezienia padłych ptaków - mówi Waldemar Pogorzelski.

Nowa strażnica w Romanach to dla gminy Szczytno część zadania, którego elementem była także budowa drugiego boksu garażowego przy OSP w Szymanach.

- Tamtejsza jednostka ma przystąpić do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego i w związku z tym musi posiadać dwa samochody i dwa garaże - tłumaczy Krzysztof Fajbuś. Na obydwa cele gmina przeznaczyła 130 tys. złotych.

Wojciech Kułakowski

2006.09.20