Z impetem miasto przystąpiło do tworzenia wieloletniego planu inwestycyjnego. Co prawda intensywne działania podjęte zostały dopiero trzy miesiące po podjęciu decyzji, ale za to do pracy nad planem samorząd zamierza zaangażować wszystkich mieszkańców.
Na miejskiej stronie internetowej "wisi" nieustannie, a w poprzednim numerze "Kurka Mazurskiego" został opublikowany formularz, w którym mieszkańcy miasta, przedsiębiorcy, firmy, stowarzyszenia i w ogóle - kto żyw, mają wpisywać swoje propozycje dotyczące przedsięwzięć inwestycyjnych, które - ich zdaniem - są w Szczytnie najpotrzebniejsze i powinny być zrealizowane w latach 2005-2009.
- Nie ma mowy o tym, że wszystkie propozycje w planie inwestycyjnym się znajdą. Szanse mają te, które będą postulowane przez dużą liczbę mieszkańców. Wszystkie projekty muszą też być zbieżne z przyjętą strategią rozwoju miasta - tłumaczy Dariusz Łaguna w biura analityczno-projektowego, któremu miasto zleciło przygotowanie wieloletniego planu inwestycyjnego. Według niego najwięcej emocji będzie towarzyszyć ustalaniu kryteriów doboru przedsięwzięć inwestycyjnych do realizacji. Opracowany harmonogram działań przewiduje, że zarówno gromadzenie propozycji od mieszkańców, jak i opracowywanie kryteriów, ma trwać do końca lipca. Prace przygotowawcze jednak się przedłużyły i nic nie wskazuje na to, by termin ten był dotrzymany. To oznacza, że ci ze szczytnian, którzy chcą mieć swój wkład w decyzje co i kiedy będzie w mieście budowane, mają jeszcze trochę czasu na wypełnienie i złożenie w ratuszu wspomnianego wyżej formularza.
(hab)
2004.07.21