- Reformacja oparta na wierze jest zawsze duchem tolerancji – mówił historyk, autor książek o historii Prus Wschodnich Andreas Kossert podczas Międzynarodowego Sympozjum Historycznego w Pasymiu z okazji 500-lecia Reformacji na Mazurach. Oprócz niego w roli prelegentów wystąpili także bp Jacek Jezierski i prof. Jacek Wijaczka z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Następnie w pasymskim kościele ewangelickim odbył się koncert z udziałem m.in. Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku.

Jak Reformacja ukształtowała Mazury
Prelegenci uczestniczący w sympozjum – od lewej prof. Andreas Kossert, bp Jacek Jezierski, prof. Jacek Wijaczka oraz główny organizator wydarzenia – ks. Witold Twardzik

KSIĄŻĘ OFIARĄ MATEJKI

Pasym uczcił 500-lecie Reformacji na Mazurach. Z tej okazji w Miejskim Ośrodku Kultury odbyło się Międzynarodowe Sympozjum Historyczne, na które główny organizator, proboszcz pasymskiej Parafii Ewangelicko – Augsburskiej ks. Witold Twardzik zaprosił trzech prelegentów. Jako pierwszy wystąpił biskup elbląski Jacek Jezierski. Podzielił się on z zebranymi refleksją teologiczną na temat znaczenia Reformacji z katolickiego punktu widzenia.

Z kolei prof. Jacek Wijaczka z UMK w Toruniu przybliżył postać księcia Albrechta Hohenzollerna, ostatniego Wielkiego Mistrza Zakonu Krzyżackiego i jednocześnie, po jego sekularyzacji, twórcy pierwszego w Europie państwa luterańskiego. Historyk zwracał uwagę, że osoba księcia nie jest bliżej znana Polakom i na dodatek, za sprawą obrazu Jana Matejki, funkcjonuje w ich świadomości w sposób stereotypowy. - Bohater mojego wykładu padł poniekąd ofiarą Matejki, bowiem obraz, który namalował on w końcu XIX w. pokazuje Albrechta klęczącego przed królem Zygmuntem I, zwanym później Starym. Większość Polaków nie wie, że klęczał przed swoim wujem – mówił profesor, podkreślając, że Albrecht, po złożeniu tzw. hołdu pruskiego, był lojalnym lennikiem polskiego króla, natomiast to Rzeczpospolita złamała podpisany w Krakowie traktat, odmawiając księciu zasiadania w polskim senacie, choć miał to w dokumencie zagwarantowane. Wśród zasług Albrechta jako władcy, historyk wymieniał m.in. rozwój szkolnictwa elementarnego oraz założenie uniwersytetu w Królewcu, czyli słynnej Albertyny.

ŚPIEWNIK PRABABCI LUIZY

Najbardziej jednak poruszającą prelekcję wygłosił prof. Andreas Kossert, historyk, autor książek o Prusach Wschodnich i Mazurach. Dzieląc się refleksją na temat Reformacji z punktu widzenia ewangelika, opowiedział o swoich mazurskich korzeniach poprzez losy dwóch niezwykłych kobiet – prababki Luizy i praprababki Karoliny. Swoje wystąpienie rozpoczął od zacytowania pieśni zawartej w śpiewniku prababki. Ten zbiór pieśni był dla niej jedną z ważniejszych rzeczy materialnych, jakie posiadała, o czym świadczy to, że zabrała go ze sobą, uciekając przed armią sowiecką w styczniu 1945 r. - Wiara w Boga była dla mojej prababki Luizy ważnym źródłem wsparcia i siły, które pomagało jej radzić sobie z problemami i trudnościami, jakie napotykała w życiu – mówił Andreas Kossert. Podkreślał, że protestanckie Prusy Wschodnie były specyficzną krainą, gdzie ludność przynależąca do państwa pruskiego posługiwała się na co dzień i modliła się w języku polskim. - Język mojej praprababci Karoliny urodzonej w 1853 r. był mocno zakorzeniony w języku polskim. Jednocześnie była prawą, uczciwą pruską patriotką. To absolutnie do siebie razem pasowało – zauważał historyk.

DRAMAT MAZURÓW

Kres temu światu przyniósł rok 1933 i dojście do władzy Hitlera. - Dawną tolerancję zastąpiła wiara w przywódcę – führera, który wtrącił świat w otchłań. Niemcy uczyniły barbarzyństwo kwestią państwową – mówił historyk, dodając, że w wyniku tego barbarzyństwa miliony ludzi straciły swoją ojczyznę, a granice państw uległy przesunięciu, przez co dziś dawne państwo księcia Albrechta należy do Polski, Litwy i Rosji. Dla Mazurów oznaczało to dramat. Ci, którzy zostali w Polsce, byli prześladowani przez komunistyczne władze, które na siłę chciały ich spolonizować. Z kolei ci, którzy wyjechali do Niemiec, byli tam wyszydzani z powodu używania swojego mazurskiego języka.

REFORMACJA TO DUCH TOLERANCJI

Andreas Kossert mówił też o tym, czym dziś jest dla niego duch Reformacji. - Reformacja oparta na wierze jest zawsze duchem tolerancji – podkreślał. - Oznacza to zajęcie jednoznacznego stanowiska wobec mowy nienawiści, z którą się spotykamy w internecie. Nienawiści, która zatruwa politykę, społeczeństwo. Języka fake newsów, populizmu. Oznacza też tęsknotę za prostą prawdą – dodawał. W trakcie sympozjum odbyła się także prezentacja jego najnowszej książki wydanej przez „Borussię”, zatytułowanej „Exodus. Historia ludzkości”.

Kolejnym punktem obchodów był jubileuszowy koncert w pasymskim kościele ewangelickim. W zabytkowych murach wystąpiła Orkiestra Symfoniczna Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, organiści – Klaudia Camilla Twardzik – Poloczek i Damian Poloczek oraz połączone chóry Parafii Ewangelicko – Augsburskiej w Nidzicy i Chór „Pasjonata” ze Świętajna pod dyrekcją Joanny Gawryszewskiej. Koncert zainaugurował tegoroczny cykl XXVIII Pasymskich Koncertów Muzyki Organowej i Kameralnej Pasym – Dźwierzuty 2025.

Ewa Kułakowska