Milusińscy z Przedszkola „Pod Topolą” w nietypowy sposób przywitali wiosnę. Do tej szczególnej uroczystości dzieci przygotowywały się trzy tygodnie. Wykonały Marzannę, kolorowy gaik, gałązki wierzbowe i kolorowe kwiatuszki, a sześciolatki zaprezentowały wiosenną inscenizację.
Powitanie najpiękniejszej pory roku w przedszkolu odbyło się w piątek 20 marca. Milusińskich oraz ich opiekunów nie zniechęciła wcale niezbyt wiosenna, zmienna aura. Na początku wszystkie dzieci zebrały się przed budynkiem. Najmłodsze „Pieguski” każdemu rozdawały różnobarwne kwiatki. Maluchy wsłuchiwały się w śpiew ptaków, budzących się owadów, wypatrywały promyków słońca. Nie zabrakło także piosenek przywołujących wiosnę. Dzieci niosły dzielnie wykonaną przez siebie Marzannę, gaik kolorowy oraz zielone witki wierzbowe. Zakończyły przechadzkę, ustawiając się w wielkim kręgu wokół piaskownicy, śpiewając „Jedź zimo w dal”. Dość nietypowo wyglądało rozstanie z zimą. Marzanna, wbrew obyczajowi, nie została utopiona w wodzie, a wsiadła z biletem na pociąg do Gdańska i odjechała taksówką na dworzec. Potem nieoczekiwanie pojawiła się Pani Wiosna, grająca melodię na flecie. Pochwaliła dzieci za to, że wykonały wszystkie zlecone listownie przez nią zadania. W nagrodę przedszkolaki otrzymały od niej cukierki. Sześciolatki przygotowywały dla młodszych grup niespodziankę, inscenizację pt. „Wiosenne opowieści”. Dzieci, przebrane za leśne zwierzątka, recytowały wiersze i śpiewały piosenki, otrzymując w nagrodę gorące brawa. - Takich owacji jeszcze nie było w naszym przedszkolu. Myślę, że teraz wiosna już przyjdzie na dobre – mówi dyrektor Bożena Mikielewicz.
Joanna Bober Durda