Informacja o przejęciu jezior przez miasto wzburzyła wędkarzy niespokojnych o swe uprawnienia do połowu ryb. Olsztyńskiemu oddziałowi PZW umniejszyłoby to dochody, pochodzące ze sprzedaży prawa do odłowu. W redakcji rozdzwonił się telefon z protestami.

Tymczasem PZW nie ma podstaw do niepokoju. Jest dzierżawcą miejskich jezior i będzie nim nadal - przynajmniej przez najbliższe osiem lat, bo tyle jeszcze czasu obowiązywać będzie umowa zawarta z Agencją Nieruchomości Rolnych, która - jak się okazuje, utrzymała swoje uprawnienia do... lustra wody.

Wydaje się, że już bardziej zagmatwać, w sferze formalno-prawnej, statusu miejskich jezior nie można było. Co najmniej kilka urzędów i instytucji ma coś do powiedzenia w kwestiach własnościowych i użytkowych. Do tej grupy dołączy i miasto - zgodnie z uzgodnieniami zawartymi z władzami województwa.

- Nie oznacza to, że swoje dotychczasowe uprawnienia straci PZW, bo jego umowa dzierżawy nie może być podważona - tłumaczy Lucjan Wołos, naczelnik wydziału rozwoju miasta zdziwiony, że wędkarze i PZW wzniecają larum, skoro już zostało między tym ostatnim a miastem uzgodnione, że wszelkie działania w stosunku do jezior będą podejmowane wspólnie. Biorąc jednak pod uwagę nie raz już prezentowane przez oddziały PZW (jak np. w kwestii wysychających jezior w gminie Jedwabno) nikłe zainteresowanie jakością i przyszłością wód, a nastawienie jedynie na eksploatację, nie należy oczekiwać, że związek wędkarski przyczyni się, np. finansowo do rekultywacji miejskich jezior. A to działanie - jak mówi naczelnik Wołos - jest teraz najbardziej pożądane i konieczne dla ich ratowania.

- To, że obecnie w miejskich akwenach wędkarze obserwują duże ilości białej ryby, to powód raczej do obaw, a nie zadowolenia. Dowodzi bowiem, że eutrofizacja jezior osiąga punkt kulminacyjny, a to z kolei prowadzić już może w prostej drodze do zagłady życia w jeziorach - tłumaczy wodne zjawiska. O środki na ratowanie jezior miasto zamierza intensywnie zabiegać, a współpraca z organizacją pozarządową, jaką jest PZW, może tylko pomóc te środki pozyskać.

(hab)

2003.12.03