Powoli dobiega końca drugi etap Plebiscytu na Supersołtysa Powiatu Szczycieńskiego organizowanego przez redakcję „Kurka Mazurskiego” i Starostwo Powiatowe. Sołectwo, którego przedstawiciel zajmie I miejsce, otrzyma w nagrodę 4 tys. zł, II miejsce jest premiowane kwotą 3 tys. zł, a III miejsce – 2 tys. zł. W tym tygodniu prezentujemy ostatnią już parę finalistów. Są nimi panie sołtys z gminy Wielbark – Monika Rasieńska z Szymanek i Jolanta Strzelecka z Zabiel.

Jolanta Strzelecka, Monika Rasieńska JOLANTA STRZELECKA (Zabiele)

Funkcję sołtysa sprawuje pierwszą kadencję, od czerwca ubiegłego roku. W Zabielach mieszka od urodzenia. Mężatka, mama dwojga dzieci – 28-letniej córki i 22-letniego syna. Wraz z mężem prowadzi gospodarstwo rolne ukierunkowane na produkcję mleka. Jak mówi, do startu w wyborach namówili ją mieszkańcy, którzy chcieli zmian. Sołtys za swój główny cel stawia sobie integrację lokalnej społeczności. Z jej m.in. inicjatywy w świetlicy wiejskiej powstał klubik dla najmłodszych „Artystyczne dzieciaki”, w którym raz w tygodniu odbywają się warsztaty plastyczne prowadzone przez koleżankę pani Jolanty. W trakcie zajęć dzieci wykonują różnego rodzaju prace, w tym ozdoby świąteczne czy wielkanocne palmy. Na warsztaty przyjeżdżają nawet milusińscy z sąsiednich wsi. W grudniu dzieci pojechały na wycieczkę do Warszawy, gdzie zwiedziły Stadion Narodowy oraz miasteczko światełek. Pani Jolanta podkreśla, że najbardziej zależy jej na tym, by wyciągnąć najmłodszych z domów, aby nie ślęczeli nad ekranami telefonów. Sołtys myśli również o starszych mieszkańcach. Dla nich organizowane są imprezy okolicznościowe, takie jak Dzień Kobiet czy Dzień Ziemniaka. W świetlicy organizowane są także zajęcia tematyczne, poświęcone np. właściwościom niektórych roślin.

 

MONIKA RASIEŃSKA (Szymanki)

Sołtysem została półtora roku przed końcem poprzedniej kadencji, po rezygnacji swojej poprzedniczki. W ostatnich wyborach mieszkańcy przedłużyli jej mandat zaufania na kolejne pięć lat. Do Szymanek sprowadziła się dwanaście lat temu z gminy Szczytno. - Kupiliśmy tu z mężem dom do remontu – wspomina pani Monika. Jest mamą trojga dzieci – dwóch synów w wieku 22 i 6 lat oraz 18-letniej córki. Na co dzień pracuje w tartaku Masurian Wood w Szymanach. Krótko po tym, jak została sołtysem, udało się jej doprowadzić do remontu przydrożnej kapliczki. - Nasi mieszkańcy bardzo długo na to czekali – mówi pani Monika.

Jest zwolenniczką wprowadzenia funduszu sołeckiego, którego w gminie Wielbark na razie nie ma. - Mam nadzieję, że zostanie wprowadzony, tak jak obiecywał burmistrz, po wybudowaniu wszystkich świetlic w gminie – mówi sołtys. Marzy się jej również założenie koła gospodyń wiejskich. - Warunkiem tego jest zaangażowanie mieszkańców. Docierają jednak do mnie sygnały, że są zainteresowane tym osoby – mówi.

W ostatnich latach mieszkańcy doczekali się powiększenia działki przy świetlicy. Starają się o nowy plac zabaw. Sołectwo, przy wsparciu gminy i sponsorów, organizuje cykliczne imprezy integracyjne, takie jak ogniska, mikołajki czy Święto Pieczonego Ziemniaka.

W wolnych chwilach pani sołtys głównie zajmuje się domem, a najwięcej czasu poświęca najmłodszemu synkowi. Jej hobby to wykonywanie kompozycji kwiatowych oraz ozdób świątecznych.

(ew)