Po rocznej przerwie w naszym mieście znów odbędą się wybory Miss Szczytna. Jest już trzynastka kandydatek i nawet z tą grupką możliwe byłoby urządzenie gali finałowej, ale organizator, MDK, spodziewa się kolejnych zgłoszeń.
Dziewczęta mają już za sobą pierwsze spotkanie organizacyjne, ale wciąż można zgłaszać kandydatury, a warto, bo sam tylko udział w takiej imprezie to wielka przygoda, a przecież jest jeszcze do zdobycia korona...
- Optymalną liczbą byłoby 18 dziewcząt i sądzę, że tyle zobaczymy na scenie - wyraża swoją nadzieję główny organizator Andrzej Materna. Jak nas informuje, pierwsza próba odbędzie się za tydzień 10 lutego. Przypomnijmy, że kandydatki muszą mieć skończone osiemnaście lat, ale nie przekroczone dwadzieścia pięć. Choć będą walczyły o tytuł Miss Szczytna, nie znaczy to, że muszą być akurat mieszkankami naszego grodu. Równie dobrze mogą pochodzić z terenu całego powiatu. Na pierwszym spotkaniu dominowały dziewczęta uczęszczające do ZS nr 2, ale zauważyliśmy także reprezentantkę ZS nr 3. Próby, jak poinstruował kandydatki Andrzej Materna, będą odbywać się raz w tygodniu, chyba że dziewczyny nie bardzo będą sobie radziły z opanowaniem poszczególnych układów scenicznych, ale to raczej mało prawdopodobne. Gala finałowa planowana jest na 10 kwietnia, zaraz po świętach wielkanocnych. Kandydatki, a nie jest to tylko nasza opinia, prezentują się świetnie.
Jedna z nich, Ewelina Fąk z III klasy LPC ZS nr 2 o profilu zarządzania informacją traktuje swój udział w wyborach jako wielką przygodę, choć ma już za sobą pierwsze doświadczenia sceniczne, bo śpiewa w zespole „Pod Sceną”.
- Teraz, biorąc udział w wyborach Miss Szczytna, chcę sprawdzić czy potrafię zaprezentować się w innej, niż wokalna roli – zwierza się „Kurkowi”.
Marek J. Plitt