MKS Szczytno - MAZUR Pisz 4:1 (2:0)
KLASA OKRĘGOWA SENIORZY
15. kolejka
1:0, 2:0 - Kamil Dębek (1, 35), 2:1 - (56), 3:1, 4:1 - Kamil Dębek (68, 83)
MKS: Cichy, Mastyna, Głodzik, Klimek, Skonieczny, M. Magnuszewski, Krupiński, Zaręba, Kacprzak, Dębski (64 Droliński), Dębek
Choć meteorolodzy zapowiadali opady śniegu, spotkanie kończące rundę jesienną rozgrywane było w całkiem przyzwoitych warunkach. Do aury dostroili się również piłkarze obu drużyn, tworząc niezłe widowisko.
Szczycieńscy trenerzy obawiali się trochę tego meczu. MAZUR zajmuje wprawdzie dość niską lokatę w ligowej tabeli, ale to efekt kiepskiego startu. W trakcie rundy zespół się wzmocnił. Dowodem tego osiem ostatnich meczów bez porażki, w których piłkarze z Pisza nie dali się ograć nawet PŁOMIENIOWI Ełk i MAMROM Giżycko.
Przekonujące zwycięstwo gospodarzy jest w dużej mierze zasługą znakomicie dysponowanego tego dnia Kamila Dębka. Napastnik MKS-u najwyraźniej przypomniał sobie swój wyczyn z meczu zamykającego ubiegły sezon, kiedy to pokonał bramkarza JURANDA Barciany aż pięć razy. W sobotę niewiele brakowało, by sztukę tę powtórzył. Dębek nie zamierzał czekać na spóźnialskich kibiców i pierwszego gola zdobył już w 1 min. W następnych minutach najbliższy powodzenia był Zaręba, ale dwukrotnie nie wykorzystał okazji. Do bramki trafił za to ponownie Dębek, który w 35 min otrzymał prostopadłe podanie na pole karne i ostrym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości.
Sporo ciekawego działo się po zmianie stron. W 52 min ładną akcję prawą stroną przeprowadził Pietrzak, ale jego dośrodkowanie do Dębskiego było minimalnie za wysokie. Później przycisnęli goście. W 55 min MAZUR wykonywał rzut rożny. Pod bramką Cichego powstało duże zamieszanie. Jeden z graczy przyjezdnych znalazł się wreszcie w dogodnej sytuacji, lecz szczycieńscy obrońcy strzał zablokowali. Chwilę potem goście wyprowadzili jednak kontrę, po której piłka znalazła się w siatce. Nie minęła minuta i mogło być już 2:2. Po silnym przerzucie z lewej strony Skonieczny spóźnił się z interwencją, ale piski napastnik spudłował. W rewanżu mocno uderzał Dębek. Strzał minął nieznacznie spojenie słupka i poprzeczki. Kolejną dobrą okazję gospodarze mieli w 65 min. Niestety, świeżo wprowadzony Droliński po otrzymaniu podania od Dębka skiksował. Bardziej skoncentrowany był w 68 min właśnie Dębek. Przejął on na linii pola karnego podanie i strzelił lewą nogą w dolny róg nie do obrony. Czwartą bramkę szczycieński napastnik mógł zdobyć w 79 min, lecz po jego uderzeniu głową golkiper wybił piłkę na poprzeczkę i futbolówka wyszła w pole. Zawzięty Dębek dopiął swego kilka minut później, gdy przejął podanie Zaręby z rzutu wolnego i z bliska pokonał bramkarza MAZURA. Warto dodać, że szczycieńskiemu zawodnikowi w zdobywaniu goli nie przeszkodził fakt, że w drugiej połowie zderzył się głową z graczem gości i przez kilkadziesiąt sekund był niezdolny do gry.
Spotkanie w Szczytnie oglądały po raz pierwszy od dłuższego czasu fankluby obu walczących na boisku zespołów. Podgrzewało to oczywiście atmosferę widowiska. Padające z trybun zupełnie niepotrzebne niecenzuralne okrzyki pokazały jednak, że wielu młodzieńcom do miana prawdziwych kibiców sporo jeszcze brakuje.
BŁĘKITNI Pasym - JURAND Barciany 2:0 (1:0)
1:0 - Marcin Łukaszewski (1), 2:0 - Marcin Gołębiewski (90)
BŁĘKITNI: Brach, Bakuła, Ziętak, Michałek, Pławski, Ziółek (89 Łšczyński), S. Łukaszewski, Gołębiewski, Matwiej (52 Młotkowski), M. Łukaszewski (86 Jastrzębski), Foruś (66 Rejtner)
Już pierwsza akcja BŁĘKITNYCH dała gospodarzom prowadzenie. Gołębiewski wpadł z piłką w pole karne, minął dwóch zawodników i strzelił w kierunku bramki. Golkiper gości zdołał odbić futbolówkę nogą. Nadbiegający M. Łukaszewski dopełnił formalności. Kolejną groźną sytuację miejscowi stworzyli w 22 min. Lewš stroną przedarł się Matwiej. Dośrodkował do S. Łukaszewskiego, ale jego strzał głową poszybował nad bramką. Pięć minut później bliski powodzenia był jego brat Marcin, lecz tym razem uderzenie z półobrotu minęło słupek. W 32 min szczęście nie uśmiechnęło się do Pławskiego, którego strzał wylądował na spojeniu słupka i poprzeczki. W kolejnych minutach bramkarza JURANDA nękali bracia Łukaszewscy, ale drugi gol wciąż nie chciał paść. Niewiele za to brakowało, by wyrównali przyjezdni. W 38 min przeprowadzili oni jedyną w zasadzie groźną akcję w tej części meczu. Po błędzie pasymskiej obrony w dogodnej sytuacji znalazł się jeden z graczy JURANDA, ale z kilkunastu metrów trafił w poprzeczkę.
Emocji nie brakowało także po zmianie stron. W 49 min Gołębiewski przebiegł z piłką pół boiska, zostawiając za sobą kilku obrońców gości. Próbował przelobować bramkarza, ten jednak zdołał odbić piłkę, która uderzyła w poprzeczkę i wyszła na aut. W 61 min po dwójkowej akcji z Forusiem, S. Łukaszewski trafił w boczną siatkę. Chwilę potem ten ostatni za niesportowe zachowanie otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Zmobilizowało to piłkarzy z Barcian, którzy z większą ochotą natarli na bramkę strzeżoną przez Bracha. Pasymski golkiper wykazał się swoimi umiejętnościami w 73 min, gdy w sytuacji sam na sam wybronił strzał nogą. Groźnie na polu karnym pasymian zrobiło się również w 84 min. Goście w ciągu parunastu sekund uderzali kilka razy, ale obrońcy i Brach nie dopuścili do utraty gola.
Do regulaminowego czasu gry sędzia doliczył trzy minuty i wykorzystali to... osłabieni gospodarze. Na sekundy przed ostatnim gwizdkiem Gołębiewski zdecydował się na przebój. Po minięciu defensorów gości wyszedł na czystą pozycję i posłał piłkę obok interweniującego bramkarza. Ta odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki.
ŁYNA Sępopol - PŁOMIEŃ Ełk 1:2 (1:1)
PISA Barczewo - MAMRY Giżycko 2:3 (1:0)
OLIMPIA Miłki - ZNICZ Biała Piska 1:1 (1:1)
CRESOVIA Górowo Iławeckie - POLONIA Lidzbark Warmiński 4:1 (2:0)
DKS Dobre Miasto - WARMIA Olsztyn 5:0 (3:0)
GRANICA Bezledy - CZARNI Olecko 2:1 (0:1)
TABELA PO RUNDZIE JESIENNEJ
1.DKS 40 64:15 2.PŁOMIEŃ 35 40:16 3.MKS 32 35:14 4.MAMRY 26 30:27 5.GRANICA 25 25:26 6.PISA 23 28:24 7.POLONIA 22 27:25 8.WARMIA 21 27:25 9.BŁĘKITNI 19 32:39 10.OLIMPIA 17 15:24 11.ŁYNA 16 19:26 12.MAZUR 15 19:28 13.JURAND 15 17:30 14.CZARNI 12 12:33 15.CRESOVIA 11 17:32
16.ZNICZ 11 14:37
(gp)
2004.11.10