Na brak atrakcji w czasie mijających ferii nie mogli narzekać zawodnicy Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate.
W trakcie zorganizowanego półzimowiska jego uczestnicy mieli m.in. możliwość zwiedzenia szczycieńskiej siedziby straży pożarnej. Dzięki uprzejmości strażaków, karatecy obejrzeli wszystkie zakamarki strażnicy oraz dowiedzieli się jak wygląda praca strażaka od kuchni. W czasie wycieczki nie mogło zabraknąć różnorodnych gier, zabaw oraz zajęć z gimnastyki sportowej.
Jak co roku najwięcej emocji wzbudzał nocny trening połączony z nocowaniem w Dojo. Jak zawsze chętnych chcących się sprawdzić nie brakowało. - Choć niektórzy mieli problem z pobudką w środku nocy i przebraniem się w karategi, później wszystko poszło już sprawnie – mówi trener Piotr Zembrzuski. Organizatorzy półzimowiska z karate kyokushin zapraszają już za rok.
(ll)