Reklama

BANER WSPÓLNY 110325

W tym roku z kurkowego kalendarza spogląda na Czytelników ładna buzia Karoliny Nowak z Leleszek.

Karolina z kalendarza

Karolina Nowak, której buzia jest ozdobą naszego tegorocznego kalendarza

Wypatrzyliśmy ją już rok temu podczas pasymskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wówczas Karolina była uczennicą tamtejszego gimnazjum, dziś jako 16-latka pobiera nauki w Liceum Ogólnokształcącym w Olsztynie, w klasie o rozszerzeniu przedmiotowym z języka polskiego, niemieckiego i wiedzy o społeczeństwie. W czasach gimnazjalnych chodziła do klasy sportowej, bo ogólnie lubi ćwiczyć, a poza tym grała w siatkówkę. Nabawiła się jednak kontuzji ręki, więc przeszła do drużyny piłki nożnej. Grała na obronie i to tak dobrze, że wkrótce zasiliła szkolną reprezentację. Najbardziej pociągały ją jednak konkursy recytatorskie. Brała udział w edycjach powiatowych w Szczytnie, w których plasowała się z reguły w czołówce, awansując do eliminacji wojewódzkich. Te sceniczne występy Karoliny wiązały się z jej marzeniami z czasów, kiedy była jeszcze małą dziewczynką. Wówczas pragnęła zostać aktorką. Nie ma jeszcze całkiem skonkretyzowanych dążeń, ale sądzi, że w przyszłości mogłaby pracować z trudną młodzieżą. Myśli też o studiach na germanistyce. W czasie wakacji była na obozie w Niemczech, gdzie nawiązała kontakty z miejscowymi rówieśniczkami i wówczas przekonała się, że wyniesiona ze szkoły umiejętność posługiwania się niemieckim nie jest wystarczająca. Na studiach chciałaby więc dokładnie poznać niemiecką gramatykę. W jej marzeniach pojawia się też szkoła aktorska w Łodzi.

W czasie wolnym od nauki Karolina angażuje się w działania wolontariackie. Bierze udział w rozmaitych zbiórkach pieniężnych oraz żywności na rzecz opuszczonych i gorzej sytuowanych dzieci. Ostatnio, tuż przed świąteczną przerwą w nauce, wpadła na pomysł, aby urządzić Wigilię w internacie, w którym mieszka. Wspólnie z koleżankami udało się jej pomysł zrealizować.

- Na opłatkowy wieczór przybyli wszyscy nauczyciele wraz z dyrektorem szkoły – podkreśla z dumą w głosie Karolina.

Kiedy przyjeżdża z internatu na weekendy do domu większość czasu spędza z rodziną.

- Karolinka nie przepada za tzw. imprezami – mówi jej mama Mariola i dodaje, że córka, choć na co dzień promienieje radością i ma wesołe usposobienie, bywa niekiedy mocno uparta.

Marek J. Plitt/fot. M.J.Plitt