Lada dzień oddany zostanie do użytku szalet miejski przy ul. Żeromskiego. Problem jednak w tym, że nie ma chętnych do dzierżawy obiektu.
Termin składania ofert upłynął we wtorek, 7 października (gdy "Kurek" był już w druku), ale do poniedziałkowego popołudnia do Urzędu Miejskiego nie została złożona ani jedna oferta. Zdumienie miejskich urzędników sięga granic.
- Wydawałoby się, że nowoczesny, w pełni wyposażony obiekt, za który miesięczny czynsz wynosi niecałe 100 zł, to łakomy kąsek - usłyszał "Kurek". - Tylu mamy w Szczytnie bezrobotnych, a jak mają okazję zarobić, to nie chcą.
Naprawianie powykonawczych usterek skończy się 15 października i od tego dnia szalet mógłby zacząć pełnić swą funkcję. Nie zacznie, bo nie ma gospodarza.
(hab)
2003.10.08