Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał komornika ze Szczytna Piotra K. na osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz rzeczoznawcę Waldemara S. na na półtora roku w zawieszeniu na pięć. To kara za zaniżanie wartości licytowanych w latach 2002 – 2006 nieruchomości. Pokrzywdzeni już zapowiadają, że będą się ubiegać o odszkodowania za poniesione straty.
Sąd Okręgowy niemal w całości podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego w Nidzicy z czerwca tego roku. Uniewinnił Piotra K. tylko z jednego zarzutu, uznając, że przestępstwo się przedawniło. Wyrok jest już prawomocny. Uzasadnienie sądu było dla oskarżonych miażdżące. Sędzia podkreślała, że rzeczoznawca oceniał nieruchomości „zza płotu”, a komornik w żaden sposób tego nie podważał, choć mógł przecież powołać innego biegłego. Sprawa dotyczyła pięciu postępowań egzekucyjnych prowadzonych w latach 2002 – 2006. Ofiarą komornika i rzeczoznawcy padli wówczas m.in. mieszkańcy Szczytna, których nieruchomości zostały zlicytowane za bezcen. Przykładowo, jedną z nich K. sprzedał za 210 tys. zł, a kilka miesięcy później nabywca wziął za nią … 1,7 mln złotych. Wyrok olsztyńskiego sądu oznacza, że Piotr K., do tej pory zawieszony w swoich obowiązkach, utraci prawo do wykonywania zawodu. Starania o to czynił już od dawna pełnomocnik pokrzywdzonych, Lech Obara. Przypomnijmy, że komornik i rzeczoznawca miesiąc temu zostali skazani za podobne przestępstwa. Chodziło o licytację gospodarstwa należącego do rodziny Drężków z Rozóg. Ich nieruchomość została wyceniona i sprzedana za 50 tys. zł, choć była warta znacznie więcej. Teraz poszkodowani zapowiadają, że będą się ubiegać o odszkodowania od Skarbu Państwa oraz skazanych.
(ew)