Na fotograficzne safari warto wybrać się do oddalonego od Szczytna o 12 km Sasku Małego. Tam nad jeziorem Szoby Małe ptasią osadę stworzyły sobie kormorany. Te rybożerne ptaki o haczykowatych dziobach i zakończonych płetwami nogach właśnie teraz, z nadejściem wiosny można do woli obserwować.
WIELKANOCNA WYPRAWA
Podczas nadchodzących świąt i biesiad rodzinnych wiele osób będzie miało ochotę zrobić sobie przerwę i pomyśli o wycieczce samochodowej połączonej ze spacerem lub krótkiej wyprawie rowerowej. Polecam wypad do kolonii kormoranów. Docieramy tam kierując się warszawską szosą, by zgodnie z drogowskazem skręcić z niej w prawo w stronę lotniska. Przystanek robimy przed mostem na rzece Sawicy, by dalej zmierzając w prawo, przemieszczać się pieszo piaszczystą drogą. Bardzo szybko zobaczymy kołujące czarne ptaki i bezbłędnie rozpoznamy ich siedlisko. Drzewa, na których mają swoje duże, uwite z gałęzi gniazda są nagie i mają białą barwę, tak charakterystycznie naznaczają je żrące ptasie odchody.
ZWYCZAJE KORMORANÓW
Kormorany na miejsca lęgowe przylatują z końcem lutego lub na początku marca. To samica buduje nowe gniazdo lub remontuje stare z budulca dostarczanego przez samca. Gdy mieszkanko jest już gotowe, znosi dwa do trzech jaj. Jaja wysiadywane są przez okres od 24 do 30 dni.
ZADZIERAMY GŁOWY
Właśnie tak blisko naszego grodu możemy do woli obserwować te piękne ptaki, bo one nawet nie zwrócą uwagi na stojących z zadartymi głowami amatorów-ornitologów. Po prostu przyzwyczajone do ciągłej obecności człowieka na przebiegającej nieopodal drodze oraz dodatkowo oddzielone wąskim ciekiem wodnym, najnormalniej w świecie robią swoje. A w umieszczonych wysoko na drzewach gniazdach panuje duży ruch i rwetes.
BEZBŁĘDNY ŁOWCA
Co chwila z któregoś z licznych gniazd podrywa się jakiś osobnik i szybuje w stronę łowiska, którym jest dla nich pobliskie jezioro, by po chwili wrócić ze zdobyczą. Kormorany noszą miano najszybszych i najskuteczniejszych podwodnych łowców. Nienatłuszczone pióra ułatwiają im nurkowanie nawet na głębokość trzech metrów i zawsze pozwalają wynurzać się ze zdobyczą.
KORMORANY ŻARŁOKI
Roczny tryb życia kormoranów dzieli się na dwie fazy: lęgową i wędrowną. Choć z miejsc lęgowych odlatują w lipcu, to dopiero na przełomie września i października opuszczają nasz kraj na zimę. Niestety jesienne i zimowe wędrówki kormoranów nie są mile widziane np. przez hodowców ryb. Ptaki, wędrując i polując w grupach do 50 osobników, potrafią być dość kłopotliwe. Naukowcy wyliczyli, że taka ekipa ma dzienne zapotrzebowanie na ok. 25 kg ryb.
SĄSIEDZI
Uważny obserwator dostrzeże, że wśród licznej rodziny oglądanych przez nas kormoranów swoje gniazda mają też i czaple. Te dwa gatunki ptaków żyją w zgodzie i możemy być świadkami ptasiego dialogu, który nie nosi znamion awantury.
Czaple o charakterystycznym popielatym upierzeniu zakładają gniazda w dużych koloniach zwanych czaplińcami, często szukają sąsiedztwa innych ptaków, stąd ich obecność wśród naszych saskich kormoranów.
Wybierając się do kolonii kormoranów i czapli, warto zabrać aparat fotograficzny i należy pamiętać o właściwym zachowaniu, to jedyna okazja, by zrobić ciekawe zdjęcie. Zachęcamy do przysyłania fotografii na nasz adres - najciekawsze zamieścimy na łamach gazety.
Grażyna Saj-Klocek
2007.04.04