Jolanta Dunaj będzie rekomendowana na stanowisko dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Szczytnie. Obecna dyrektor Domu dla Dzieci w Pasymiu zyskała największe uznanie komisji konkursowej. Ostateczną decyzję podejmie w środę 27 lipca zarząd powiatu.
Do konkursu ogłoszonego na następcę Henryka Wilgi stanęło siedem pań. Każda z nich miała pół godziny na zaprezentowanie swojej wizji rozwoju placówki, co było zadaniem priorytetowym. Później przyszedł czas na pytania komisji. Najlepsze wrażenie wywarła na niej Jolanta Dunaj, obecna dyrektor Domu dla Dzieci w Pasymiu. W głosowaniu tajnym opowiedziało się za nią czterech członków komisji. Po jednym głosie otrzymały: Anna Pykało, Małgorzata Tubis i Jadwiga Borkowska.
Jolanta Dunaj ma 45 lat, mieszka w Szczytnie. Z wykształcenia jest pedagogiem. Niedawno uzyskała stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie językoznawstwa. Karierę zawodową rozpoczynała od pracy w szkołach i przedszkolach. Od 1999 roku jest dyrektorem Domu dla Dzieci w Pasymiu.
- Zadecydował jej dorobek zawodowy, umiejętne zarządzanie kadrą i placówką, w której przebywają dzieci i młodzież wymagające też szczególnej opieki – mówi wicestarosta Sylwia Jaskulska, przewodnicząca komisji konkursowej, zdradzając że i ona oddała głos na Jolantę Dunaj.
– Sprawia wrażenie osoby zdecydowanej, a jednocześnie pełnej pogody ducha – dodaje.
Ostateczną decyzję o wyborze dyrektora DPS-u podejmie w środę 27 lipca zarząd powiatu. Tego samego dnia przed szczycieńskim sądem rozpocznie się rozprawa, w której dyscyplinarnie zwolniony Henryk Wilga będzie domagał się przywrócenia na stanowisko dyrektora DPS-u. Władze powiatu nie zamierzają jednak czekać na rozstrzygnięcie sądu.
- Placówka potrzebuje dyrektora. W powstałej sytuacji nie można już dłużej czekać, tym bardziej, że sprawy sądowe na pewno się przeciągną w czasie – tłumaczy wicestarosta Jaskulska.
Henryk Wilga nie chciał komentować wyboru komisji konkursowej.
(o)/fot. E. Kułakowska