Wspólnymi siłami gminy, Stowarzyszenia "Przyjazne Spychowo" oraz SAPARD-u już we wrześniu amfiteatr w Spychowie zostanie oddany do użytku.

.

Koncertowo na skarpie

Od kilkunastu dni trwa budowa amfiteatru w Spychowie. Powstanie on na miejscu, na którym dotychczas stała drewniana scena.

W realizację projektu aktywnie zaangażowane jest Stowarzyszenie "Przyjazne Spychowo". Pomoc okazało również Nadleśnictwo Spychowo, które wydzierżawiło gminie teren na 20 lat za symboliczną odpłatność.

- Zdopingował nas do tego wójt, my tylko firmujemy inwestycję - podkreśla prezes Stowarzyszenia "Przyjazne Spychowo" Janusz Kwiecień.

Projekt zakłada wykorzystanie naturalnego ukształtowania terenu - skarpy od strony Nadleśnictwa oraz płaszczyzny zbiegającej od ulicy Mazurskiej w stronę jeziora Spychowskiego. Powstanie kamienna scena w kształcie koła, o średnicy 8 m oraz widownia na 600 miejsc siedzących, w których pierwszy rząd przystosowany będzie dla osób niepełnosprawnych. Ponadto w ramach zagospodarowania terenu zostanie położony chodnik. Przewiduje się korzystanie ze strażnicy w celu zapewnienia dostawy prądu na czas występów. Koszt zadania wynoszący 98 tys. złotych w równych częściach pokryją fundusz SAPARD i budżet gminy.

- Spychowo to miejscowość atrakcyjna turystycznie. Trzeba ją wciąż wzbogacać o nowe elementy, ażeby zachęcić do wypoczynku na naszym terenie - mieszkaniec Spychowa, radny Zygmunt Pampuch, choć nie działa w stowarzyszeniu, to pochwala inwestycję.

Nie wszystkim mieszkańcom podoba się takie przeznaczenie gminnych funduszy. Jednak większość cieszy się, że już wkrótce amfiteatr będzie spychowską wizytówką. Zamierzeniem jest, aby odbywały się tam wszystkie plenerowe imprezy, np. lipcowy "Powrót Juranda". Korzystać z tego obiektu będzie również Nadleśnictwo Spychowo. Termin zakończenia inwestycji planowany jest na połowę września.

Joanna Radziewicz

2004.08.04