OSZUŚCI POLUJĄ NA OFIARY

Kolejne dwie osoby, mieszkanki powiatu szczycieńskiego, padły ofiarą oszustwa. Pierwsza z nich, 64-latka, została oszukana metodą „na pracownika banku”.

W minionym tygodniu zadzwonił do niej podszywający się pod bankowca mężczyzna. Dzięki tej metodzie uzyskał od 64-latki dostęp do jej konta bankowego i zgromadzonych na nim środków. Przestępca wyłudził od swojej ofiary autoryzację transakcji i wypłacił 950 złotych.
Druga kobieta została oszukana za pośrednictwem komunikatora. Poszkodowana 36-latka w sobotę 12 grudnia zgłosiła się na szczycieńską komendę, informując, że na jej konto na jednym z portali społecznościowych włamała się nieznana osoba. W imieniu kobiety poprosiła o zapłacenie rachunku na kwotę 537 zł przy użyciu kodu BLIK. Ofiarą oszustwa padła osoba bliska zgłaszającej.
Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności zarówno w rozmowach telefonicznych z nieznajomymi, którzy chcą uzyskać dostęp do naszych danych osobowych, loginów, pinów oraz autoryzacji SMS, jak również o nieprzelewanie żadnych sum pieniężnych na pisemną prośbę o szybką gotówkę w różnego rodzaju komunikatorach.

73-LATEK ZAATAKOWAŁ... AUDI

W niedzielę 13 grudnia parę minut po godzinie 15.00 pod jednym z supermarketów w Szczytnie starszy mężczyzna zaczepił klienta, który przyjechał ze znajomą na zakupy. 73-latek był bardzo natarczywy i wulgarny, co spotkało się ze stanowczą reakcją w postaci odepchnięcia agresora. Wydawać by się mogło, że na tym się skończy, ale stało się inaczej. Po scysji starszy mężczyzna odszedł, a klient udał się do marketu. Po zakończonych zakupach wraz z towarzyszącą mu kobietą spakował torby do samochodu i ruszył w stronę wyjazdu z parkingu. Oczekując na włączenie się do ruchu, para ponownie została zaatakowana przez krewkiego staruszka. Mężczyzna, trzymając w rękach nóż, uderzył kilkakrotnie w karoserię audi, po czym się oddalił. O zdarzeniu świadkowie powiadomili policję. Przybyły patrol wylegitymował pokrzywdzonych oraz ustalił przebieg zajścia. Już po paru minutach, na ul. Pasymskiej, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy zniszczenia samochodu. Zatrzymany 73-latek był nietrzeźwy. Miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Na pytanie, dlaczego dopuścił się tego czynu odparł, że chciał „zaznaczyć” pojazd mężczyzny, który jakiś czas temu go odepchnął. Właściciel audi wycenił wartość poniesionych strat na prawie 1 tys. złotych. Uszkodzeniu uległy lewe drzwi przednie samochodu, pokrywa silnika oraz dach. 73-letni mieszkaniec Szczytna noc spędził w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut umyślnego zniszczenia mienia. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.

KOLIZJA W BURDĄGU

W środę 9 grudnia po południu w Burdągu doszło do kolizji toyoty rav4 i fiata pandy. Samochodami podróżowali tylko kierowcy. 65-latek kierujący toyotą uskarżał się na ból stawu skokowego. Po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego pozostał na miejscu zdarzenia. Żadnych obrażeń nie doznał 30-latek kierujący fiatem pandą. On także nie wymagał hospitalizacji. Poważnie uszkodzone zostały za to oba pojazdy.