URATOWALI PRZED ZALANIEM

W środę 26 stycznia wskutek intensywnych roztopów woda zalała drogę przy jednej z posesji w Lesinach Wielkich.

Ze względu na to, że wpływała na podwórko i do piwnicy, konieczna okazała się interwencja strażaków. Druhowie z OSP Lesiny Wielkie wypompowali wodę na bezpieczną odległość, aby nie zagrażała właścicielom posesji.
Podobne zdarzenie miało miejsce dzień później w Pasymiu. Niewiele brakowało, aby stojąca w pobliżu hali sportowej miejscowej szkoły woda wdarła się do wnętrza. W tym przypadku z żywiołem także uporali się strażacy.

GWIZNĄŁ BEEMKĘ PARTNERCE

W czwartek 20 stycznia późnym wieczorem oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży BMW z jednej z posesji w Rudce. Mundurowi szybko ustalili, że sprawcą mógł być partner zgłaszającej. Pomiędzy nią a 42-latkiem doszło do kłótni. Rozzłoszczony mężczyzna bez zgody właścicielki auta zabrał z jej domu kluczyki, po czym odjechał. Z relacji świadków wynikało, że chwilę przed kradzieżą BMW wypił znaczną ilość alkoholu. Kryminalni już następnego dnia odnaleźli skradziony samochód. Ustalili również, gdzie ukrywa się sprawca. 42-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. W trakcie przeszukania jego odzieży wierzchniej policjanci zabezpieczyli amfetaminę. Mężczyznę poddano również badaniu laboratoryjnemu, które ma potwierdzić, czy w chwili kradzieży pojazdu był trzeźwy. Jeśli zeznania świadków się potwierdzą, to 42-latek odpowie również za kierowanie w stanie nietrzeźwości.

2,5 TYSIĄCA ZA PIRACKĄ JAZDĘ

W ubiegłym tygodniu policjanci szczycieńskiej drogówki odbywali służbę na remontowanym od dłuższego czasu odcinku DK 53 między Rozogami a Dąbrowami. Wcześniej otrzymywali sygnały, że na tej właśnie trasie kierowcy nie zawsze zachowują się fair wobec innych uczestników ruchu, łamiąc obowiązujące przepisy. Informacje te szybko się potwierdziły. Funkcjonariusze namierzyli kierowcę iveco, który pędził z prędkością 101 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. W dodatku mężczyzna nie zastosował się do znaku zakazu wyprzedzania pojazdów. Podczas prowadzonej przez mundurowych kontroli okazało się również, że 20-letni mieszkaniec województwa podlaskiego nie ma uprawnień do kierowania samochodem, którym się poruszał. Ostatecznie mężczyzna został ukarany dwoma mandatami w wysokości 1 tys.  i 1,5 tys. zł oraz 5 i 10 punktami karnymi. Niebawem stanie także przed sądem, aby odpowiedzieć za kierowanie bez wymaganych uprawnień. 20-latek może być ukarany zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

UCIEKAŁ BO BYŁ PIJANY

W nocy z 24 na 25 stycznia w Nowym Gizewie patrol policji zwrócił uwagę na kierowcę mazdy. Mężczyzna na widok mundurowych gwałtownie zawrócił, później włączył światła mijania i nagle przyspieszył. Funkcjonariusze, podejrzewając, że kierowca chce uniknąć spotkania z nimi, postanowili ustalić, co było tego przyczyną. Wydali mężczyźnie jasne polecenie zatrzymania się, ale ten ani myślał się do niego zastosować. Licząc, że uniknie kontroli, zaczął uciekać. W pewnym momencie porzucił pojazd i popędził biegiem. Policjanci byli jednak szybsi i już po kilkunastu metrach zatrzymali uciekiniera. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec Dźwierzut. Mężczyzna ledwo trzymał się na nogach. Nie chciał się poddać badaniu na zawartość alkoholu, dlatego pojechał na badanie laboratoryjne. Ono wykaże, jakie miał stężenie procentowego trunku we krwi. Jak dotąd 30-latek usłyszał tylko zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za to przestępstwo grozi mu kara do pięciu lat więzienia. Kiedy policjanci uzyskają potwierdzenie, że kierował po pijanemu, może dostać kolejne dwa lata odsiadki.