TRZY MIESIĄCE BEZ PRAWKA
Na trzy miesiące pożegnają się z prawem jazdy dwaj kierowcy, którzy znacząco przekroczyli dozwoloną prędkość. Pierwszy z nich został zatrzymany przez funkcjonariuszy w sobotni ranek 28 października. 40-latek kierujący volkswagenem przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o 61 km/h. Mieszkaniec województwa lubuskiego, oprócz utraty prawa jazdy, otrzymał jeszcze mandat oraz punkty karne.
Z kolei w niedzielny wieczór 29 października w Wesołowie policjanci zatrzymali kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 51 km/h. Mieszkaniec województwa mazowieckiego także dostał mandat i punkty karne.
KOLIZJA NA ODRODZENIA
W piątek 27 października wieczorem na ul. Odrodzenia w Szczytnie doszło do kolizji z udziałem dwóch samochodów. 20-letnia kierująca podczas cofania nie zachowała należytego odstępu i uderzyła w volvo, za kierownicą którego siedział 44-letni mieszkaniec Szczytna. Żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń. Sprawczyni kolizji została ukarana mandatem.
PROMILOWY KIEROWCA
W sobotę 28 października rano policjanci szczycieńskiej drogówki zatrzymali na terenie gminy Szczytno 44-latka kierującego volkswagenem. Jak się okazało, mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie wykazało, że w organizmie miał ponad promil alkoholu. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. 44-latek będzie za swój czyn odpowiadał przed sądem.
PRZEZ OSZUSTÓW STRACIŁ TYSIĄC ZŁOTYCH
W sobotę 28 października do Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie zgłosił się mężczyzna, który padł ofiarą oszustów internetowych. Pokrzywdzony znalazł na portalu OLX interesujący go samochód i zdecydował, że go kupi. Wpłacił zaliczkę w kwocie 1000 zł sprzedającemu auto. Okazało się, że „sprzedawca” jest oszustem. Policjanci prowadzą czynności w tej sprawie.
Za popełnione przestępstwo ustawodawca przewidział karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
POŻARY W KOTŁOWNIACH
W minionym tygodniu strażacy dwukrotnie byli wzywani do pożarów w kotłowniach budynków jednorodzinnych. Do pierwszego takiego zdarzenia doszło w środę 25 października w Dźwierzutach. Przed domem, w którym wybuchł pożar, ratownicy zastali 42-letnią kobietę wraz z 2,5-letnim dzieckiem. Na szczęście żadne z nich nie doznało obrażeń. Z kotłowni wydobywał się gęsty dym. Jak się okazało, zapalił się składowany w pomieszczeniu opał. Pożar został ugaszony. Następnie strażacy sprawdzili, czy w kotłowni nie występują ukryte zarzewia ognia oraz tlenek węgla. W działaniach udział brały OSP Dźwierzuty i JRG Szczytno.
Podobne zdarzenie miało miejsce w sobotę 28 października na ul. Karola Małłka w Pasymiu. Tu również wybuchł pożar w kotłowni, gdzie zapaliło się drewno oraz trociny. Jeszcze przed przybyciem straży właściciele zdołali ugasić ogień, ale interwencja ratowników i tak była niezbędna. Usunęli oni z pomieszczenia nadpalone drewno, oddymili kotłownię oraz dokonali pomiaru tlenku węgla. Pożar uszkodził instalację wodno – kanalizacyjną, bojler oraz sterownik pieca centralnego ogrzewania.
POMOGLI JEJ WRÓCIĆ DO ŁÓZKA
W niedzielę 29 października strażacy otrzymali nietypowe wezwanie z terenu Szczytna. Dotyczyło ono ok. 70-letniej kobiety, która spadła z łóżka i z powodu ograniczonych zdolności ruchowych nie była w stanie do niego wrócić. Pomoc wezwały jej córka i sąsiadka. Obie kobiety również nie zdołały umieścić seniorki w łóżku i dlatego wezwały na pomoc strażaków. Okazało się, że 70-latka nie potrzebowała interwencji medycznej, a jej stan nie zagrażał życiu.