7-LATEK WEZWAŁ POGOTOWIE DO NIETRZEŹWEJ MATKI
W czwartkowy wieczór 6 lutego ratownicy medyczni zostali wezwani do jednego z bloków w Szczytnie przez 7-letniego chłopca, którego zaniepokoiło dziwne zachowanie jego mamy. Medycy stwierdzili jednak, że kobieta nie wymagała transportu do szpitala. Okazało się, że 38-latka oraz jej 44-letni partner byli pod wpływem alkoholu, a w mieszkaniu pod ich opieką znajdowali się 3-letnia córka i 7-letni syn. Ratownicy wezwali policyjny patrol, aby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, potwierdzili zaistniałe zdarzenie, kwalifikując zachowanie kobiety i jej partnera jako wykroczenie. Mieszkańcy Szczytna zostali ukarani mandatami w wysokości 500 złotych. Natomiast dzieci zostały przekazane pod opiekę członka rodziny do momentu wytrzeźwienia rodziców. Policjanci sporządzili również dokumentację, która zostanie przekazana do Sądu Rejonowego w Szczytnie, który przyjrzy się sytuacji w tej rodzinie.
ŁAKOMI NA SPRZĘT KOMPUTEROWY
Na początku lutego pracownik jednego ze szczycieńskich elektromarketów zawiadomił policjantów o kradzieży sprzętu komputerowego o łącznej wartości prawie 1500 złotych. Funkcjonariusze pionu kryminalnego po namierzeniu podejrzanych o popełnienie tego przestępstwa zatrzymali ich wspólnie z funkcjonariuszami patrolówki. Czterej mieszkańcy Szczytna w wieku 43, 42, 35 oraz 28 lat trafili do policyjnego aresztu. Kryminalni po zebraniu materiałów do tej sprawy, przedstawili mężczyznom łącznie cztery zarzuty popełnienia przestępstwa kradzieży. Ponadto 42-latek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Szczytnie do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze łącznie 118 dni za nieuregulowanie grzywny za popełnione wykroczenie oraz za zakłócenie miru domowego. Mężczyznom grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
ZADYMIENIE W SZPITALU
We wtorek 11 lutego o godzinie 3.40 strażacy zostali wezwani do szpitala w Szczytnie w związku z włączeniem się alarmu przeciwpożarowego. Tym razem nie był to sygnał fałszywy. Jak się okazało, w jednym z pomieszczeń technicznych uszkodzeniu uległ przewód oleju hydraulicznego, który wylał się na rozgrzane elementy sprężarki, powodując zadymienie. Na szczęście ratownicy nie stwierdzili oznak pożaru. Wyłączyli sprężarkę, oddymili pomieszczenie i sprawdzili za pomocą miernika wielogazowego, czy w atmosferze nie występują szkodliwe substancje.
CHCIAŁA ZROBIĆ NA ZŁOŚĆ BRATU
Plaga nieuzasadnionych wezwań gnębi szczycieńskich policjantów. W sobotnie popołudnie 8 lutego do szczycieńskiej komendy wpłynęło zgłoszenie, którego treść wskazywała na poważną sytuację w jednym z domów na terenie gminy Szczytno. Zgłaszająca kobieta poinformowała, że jej nietrzeźwy brat stosuje wobec niej przemoc fizyczną. Na miejsce udał się policyjny patrol, który ustalił inny przebieg zdarzeń. W domu mundurowi zastali zgłaszającą oraz jej 45-letniego brata. Rodzeństwo wcześniej wspólnie spożywało alkohol. Kobieta nie miała żadnych obrażeń, a po dokładniejszym rozpytaniu okazało się, że pokłóciła się z bratem i chciała mu zrobić na złość, dzwoniąc pod numer alarmowy. Skończyło się na tym, że to ona poniosła konsekwencje rodzinnej sprzeczki. Policjanci ukarali ją mandatem karnym za bezpodstawne wezwanie patrolu.
ZWINĄŁ GOTÓWKĘ Z LOKALU
W niedzielę 2 lutego rano do szczycieńskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o włamaniu do jednego z lokali gastronomicznych w Szczytnie. Na miejscu pojawili się policjanci pionu kryminalnego, którzy wykonali czynności mające na celu między innymi zabezpieczenie wszelkich śladów oraz ustalenie sprawcy. Jak się okazało, złodziej, po wejściu do lokalu przez okno, ukradł 600 zł w gotówce. W toku przeprowadzonych czynności kryminalni namierzyli i zatrzymali mężczyznę podejrzanego o popełnienie tego czynu. 35-letni mieszkaniec Szczytna trafił do aresztu i usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Sąd Rejonowy w Szczytnie niebawem przyjrzy się tej sprawie i zadecyduje o konsekwencjach, jakie poniesie sprawca. Grozi mu od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.