POŻAR W KOLONII

W sobotę 27 sierpnia w Kolonii z nieznanych przyczyn zapalił się drewniany płot stojący wzdłuż blaszanego garażu.

Na skutek silnego promieniowania cieplnego zniszczeniu uległ motorower oraz pilarka spalinowa znajdujące się w blaszaku. Działania straży pożarnej polegały głównie na ugaszeniu palącego się płotu, obronie przyległych budynków oraz ewakuacji mienia znajdującego się w garażu.

SPALONY BLASZAK

W sobotę 27 sierpnia w Wałpuszu wybuchł pożar blaszaka oraz składowanego obok drewna opałowego. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży, które ugasiły ogień. Mimo akcji strażaków zniszczeniu uległ sprzęt wędkarski, dwie kosiarki, elektronarzędzia, drewno oraz blaszak. Przyczyny pożaru nie są na razie znane.

STŁUCZKA PRZEZ ROZLANY OLEJ

W sobotę 27 sierpnia wczesnym rankiem w przejeżdżającej przez centrum Szczytna koparce doszło do rozszczelnienia przewodów i wycieku oleju. Plama ciągnęła się od ul. Kościuszki do ul. Mickiewicza. Wyciek spowodował, że jezdnia zrobiła się śliska. Z tego powodu na rondzie przy ul. Odrodzenia miała miejsce kolizja z udziałem skody fabii i mazdy. Pierwszym z aut podróżowała 28-letnia kobieta, drugim – 70-letni mężczyzna. Żadnemu z kierujących nic się nie stało. Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej, które m.in. zneutralizowały ciągnący się na odcinku ok. 1 km wyciek.

6-LATKA WPADŁA POD SAMOCHÓD

W sobotę 27 sierpnia przed południem z jednej z posesji na terenie gminy Szczytno wybiegła 6-letnia dziewczynka. Dziecko wpadło wprost pod koła nadjeżdżającego seata. 47-letnia kierująca nie zdążyła zahamować i zahaczyła 6-latkę prawym bocznym lusterkiem. Kobieta była trzeźwa. Dziecko z ogólnymi obrażeniami zostało przewiezione do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie na obserwację. Na szczęście zdrowiu i życiu dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja przypomina, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, dziecko do lat siedmiu nie może samodzielnie poruszać się po drogach publicznych. Wyjątkiem są strefy zamieszkania oraz drogi przeznaczone wyłącznie dla pieszych. Jeżeli osoba dorosła, wbrew obowiązkowi opieki, dopuści do przebywania małoletniego na drodze publicznej, może zostać ukarana grzywną.

PIJANY TRAKTORZYSTA

Stwarzał zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych użytkowników drogi. Wyjątkową bezmyślnością wykazał się 29-letni mieszkaniec gminy Dźwierzuty, który wczesnym rankiem w poniedziałek 29 sierpnia wybrał się na przejażdżkę ciągnikiem. Na trasie Janowo – Szczytno do kontroli  zatrzymali go na szczęście policjanci. W trakcie podjętych czynności okazało się, że kierujący ursusem 29-latek miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Mieszkaniec gminy Dźwierzuty został zatrzymany. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

AMATOR CUDZEGO MIODU

W piątek 26 sierpnia szczycieńscy kryminalni zatrzymali 41-letniego mieszkańca gminy Dźwierzuty. Mężczyzna ukradł sąsiadowi ul z pszczołami o wartości blisko 1800 złotych. Skradzioną pszczelą rodzinę ukrył w kompleksie leśnym nieopodal swojego miejsca zamieszkania. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli ul oraz prawie 30 ramek wraz z pszczołami. 41-latek przyznał się do kradzieży. Niebawem za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

BEZ KASKU I NA GAZIE

W niedzielę 28 sierpnia około godziny 13.00 policjanci ruchu drogowego szczycieńskiej komendy zatrzymali do kontroli 22-latka kierującego motorowerem. Mężczyzna, wbrew obowiązującym przepisom, poruszał się bez kasku ochronnego. Ponadto w trakcie kontroli okazało się, że prowadził pojazd „na podwójnym gazie”. 22-latek miał w organizmie ponad 1 promil alkoholu. Został zatrzymany przez policjantów. Za jazdę motorowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

PO KOLIZJI POSZEDŁ DO DOMU

W niedzielę 28 sierpnia przed godziną 4.00 w Długim Borku opel zafira wpadł do rowu i dachował. Kiedy na miejsce dotarły służby, w aucie nikogo nie było. Policjanci ustalili jednak adres kierowcy pojazdu. Okazało się, że nie odniósł on obrażeń i po kolizji pieszo udał się do domu. Teraz funkcjonariusze ustalają, czy w chwili zdarzenia znajdował się on pod wpływem alkoholu.
Oprac. (ew)