Starosta Andrzej Kijewski chce zmiany na stanowisku sekretarza swego urzędu. Andrzej Kabała jest zaskoczony. O zamiarze pryncypała dowiedział się z lektury programu najbliższej sesji Rady Powiatowej.
W najbliższą środę (26 lutego) odbędzie się sesja Rady Powiatowej. Jeden z ostatnich punktów programu przewiduje głosowanie nad wnioskiem o odwołanie sekretarza starostwa.
Sam zainteresowany o zamiarze swego przełożonego dowiedział się w czwartek 20 lutego, czytając porządek najbliższej sesji.
- Byłem zaskoczony - mówi urzędujący jeszcze sekretarz. - Na poniedziałkowym (17 lutego - przyp. red.) posiedzeniu Zarządu Powiatu, na którym byłem obecny, nie było na ten temat ani słowa.
Twierdzi, że nie ma pojęcia, co może być powodem wniosku starosty.
Próbował go o to spytać, ale do piątkowego południa, kiedy rozmawialiśmy, starosta był nieuchwytny.
- Pracuję w administracji państwowej i samorządowej już 31 lat, ale z czymś takim jeszcze się nie spotkałem. Zupełnie nie wiem o co chodzi - mówi Andrzej Kabała. Tuż po wyborze Andrzeja Kijewskiego na starostę urząd huczał od plotek, kogo to nowy szef będzie chciał zwolnić. Wśród wymienianych pojawiało się nazwisko sekretarza starostwa.
- Kiedy tylko o tym usłyszałem udałem się do starosty i zapytałem czy widzi ze mną dalszą współpracę. Usłyszałem zapewnienie, że tak - mówi Kabała.
Pierwszy sygnał, że coś jest nie tak, pojawił się z końcem ubr. Starosta zwolnił Kabałę z zadania prowadzenia kancelarii tajnej, zabierając mu jednocześnie przysługujący za to dodatek.
Co się stanie jeśli wniosek starosty rada przyjmie?
- Poszukam nowej roboty. Mam jednak nadzieję, że Wysoka Rada zaproponuje nową formę zagospodarowania mojej osoby, no i przede wszystkim poinformuje dlaczego mnie odwołuje.
Starosta Kijewski odmawia podania powodów, dla których chce odwołania sekretarza. Zapowiada tylko, że Andrzejowi Kabale zostanie zaproponowane nowe stanowisko pracy.
Od jednego z radnych koalicji rządzącej w starostwie dowiedzieliśmy się, że Kabała nie pasuje do nowych wyzwań stojących przed urzędem.
- Pod sekretarza ma podlegać nowy wydział Integracji Europejskiej i Rozwoju Lokalnego. Kabała nie podoła dodatkowym obowiązkom. Potrzeba nam osoby ze znajomością języków, swobodnie poruszającej się w trudnych zagadnieniach - usłyszeliśmy od radnego powiatowego.
- Rozumiem, że każdy pracodawca może dobierać sobie współpracowników według własnej koncepcji. Dlaczego jednak nikt nie powiedział mi o tym wprost? - zastanawia się Andrzej Kabała.
Choć powiatowym włodarzom nie udało się znaleźć fachowca od unijnej integracji (bo też i mało intensywnie do poszukiwań przystąpili), to w zamiarze odwołania Kabały trwają. Według nieoficjalnych informacji urzędującemu jeszcze sekretarzowi ma być zaproponowana praca w Wydziale Zarządzania Kryzysowego.
(olan)
2003.02.26