- Agitując za przystąpieniem do Unii, każdy próbuje ubić własny interes - mówił do zebranych w sali MDK mieszkańców Szczytna prof. dr hab. Józef Koc z UWM w Olsztynie.

Którędy do Europy

Do ogólnopolskiego referendum w sprawie przystąpienie naszego kraju do Unii zostało kilka dni. Jedną z ostatnich szans, by wyrobić sobie opinię, była dla mieszkańców naszego miasta konferencja "Podstawy europejskiego ładu", która odbyła się w Miejskim Domu Kultury w Szczytnie.

O plusach i minusach integracji mówił prof. dr hab. z UWM w Olsztynie Józef Koc. Krytykował przede wszystkim sposób prowadzenia kampanii integracyjnej w telewizji publicznej i przez rząd. Jego zdaniem każdy próbuje ubić własny interes, a dyskusja urąga przy tym poziomowi polskiego społeczeństwa.

- Mieszko I, który także wprowadzał Polskę do Europy (chrzest w 966 r. - przyp. red.), nie szukał adwokata nad Renem, skierował się bezpośrednio do Rzymu, był mądrzejszy od współcześnie rządzących, bo nie chciał być drugorzędnym partnerem - usłyszeli zgromadzeni w emdekowskiej sali.

Prelegent odniósł się krytycznie do traktowania naszej akcesji wyłącznie jako okazji do wyjazdu na Zachód, czerpania korzyści finansowych z unijnego skarbca. - Nie wstępujmy do Unii jako żebracy. Unia to nie Caritas - przestrzegał prof. Koc. Ośmieszając euroentuzjastów, uświadamiał jednocześnie, że integracja leży w naturze człowieka i jest w przypadku Europejczyków szansą przed zalewem kultury amerykańskiej. Pokazał też, że bycie we wspólnocie nie jest warunkiem koniecznym osiągnięcia dobrobytu: - Szwajcarzy i Norwegowie powiedzieli Unii "nie" i nic złego tam się nie stało.

Niepokój prof. Koca wzbudzały niektóre "świeże" projekty w Unii (tworzenie, mimo istnienia NATO, sił europejskich, prowadzenie wspólnej polityki).

Nadzieję na odnalezienie się Polski w unijnej rzeczywistości prelegent widział w ludziach młodych: - To, co rząd przegrał w negocjacjach, młodzież ma wygrać w życiu - zwrócił się w stronę przybyłej wraz ze swoimi opiekunami młodzieży szkolnej.

Wystąpienie drugiego prelegenta ks. Guzowskiego było nawiązaniem do słów papieża Jana Pawła II poświęconych Europie. Prelegent mówił m.in. o wartościach, które do jednoczącej się Europy mogą wnieść Polacy: o pozbawionym ksenofobii i nacjonalizmu patriotyzmie oraz umiłowaniu wolności. "Człowiek jest powołany do wolności" - zebrani mogli przypomnieć sobie słowa papieskiego orędzia.

Po prelekcjach przyszedł czas na pytania. Żadnych wątpliwości nie miała młodzież, nie byli dociekliwi również nieliczni szczycieńscy prominenci i po kilkudziesięciu sekundach kłopotliwej ciszy przedstawiciel organizatorów obwieścił zakończenie konferencji.

(gp)

2003.06.04