W dźwierzuckim ośrodku kultury już od kilku lat przecieka dach. O jego remont upomina się kierownik placówki, w obawie, że po roztopach sytuacja stanie się dramatyczna.
Z dachem dźwierzuckiego GOKSiR-u problemy są już od dawna. W połowie lat 90. pokryto go nie najlepszej jakości materiałem, onduliną, która przecieka. Wewnątrz budynku po większych opadach tworzą się szpecące zacieki, a najgorsza sytuacja panuje nad salą widowiskową. Co prawda w ubiegłym roku naprawiono dach, ale kłopoty powróciły.
- Teraz zaczęło nam ciec z drugiej strony, na złączach budynku. Dlatego na początku lutego wysłałam do wójta pismo z prośbą o remont i czekam na decyzję – mówi kierownik GOKSiR w Dźwierzutach Danuta Kuchcińska. Dodaje, że choć na razie sytuacja nie jest dramatyczna, bo zalegający na dachu śnieg zamarzł, to wkrótce może się to zmienić na gorsze.
- Kiedy przyjdą roztopy, będzie pewnie znów przeciekać – przewiduje kierownik. Według jej wstępnych informacji, koszt naprawy dachu wahałby się od 25 do 40 tys. złotych. Wszystko zależy od wykonawcy oraz użytych materiałów. Potrzebę remontu widzą też władze gminy.
- Co jak co, ale dach trzeba zrobić, bo jak przecieka, to wszystko inne też idzie w perzynę – mówi wójt Dźwierzut Tadeusz Frączek. Zapowiada, że jak tylko zniknie śnieg, rozpoczną się prace naprawcze. Samorząd zamierza je sfinansować ze środków zaoszczędzonych na ostatnich przetargach.
(ew)/fot. archiwum