Po dobrym występie przeciwko mocnemu MKS-owi Przasnysz Omulew Wielbark doznała klęski w sparingowym spotkaniu ze Startem Działdowo i nie wygrała turnieju, którego była faworytem.
- Wyglądało to, jakby zawodnicy chcieli tylko odbębnić mecz – mówi obrońca Omulwi Daniel Włodkowski. Wynik 1:8 w konfrontacji z III-ligowcem z Działdowa jest dość wymowny. Honorową bramkę dla Omulwi zdobył w końcówce spotkania Mariusz Miłek. - Wynik w meczu z zespołem z wyższej ligi pokazuje, gdzie jest nasze miejsce – kwituje trener Mariusz Korczakowski. - To uczy pokory.
Materiał do przemyśleń mają piłkarze Omulwi również po niedzielnym Turnieju o Puchar Wójta Gminy Wielbark. - Teoretycznie powinniśmy wygrać – mówi Karol Rzepczyński z zarządu Omulwi. - Z drugiej strony testowaliśmy dużo młodych zawodników.
Klub z Wielbarka wystawił dwie ekipy: seniorską i juniorską. Oprócz nich w turnieju wystartowały zespoły Tęczy Łyse i Wałpuszy 07 Jesionowiec. W poszczególnych meczach uzyskano wyniki: Omulew (sen.) - Tęcza 1:3, Omulew (jun.) - Wałpusza 1:2, Omulew (sen.) - Wałpusza 5:0, Omulew (jun.) - Tęcza 1:2, Omulew (sen.) - Omulew (jun.) 4:1, Tęcza – Wałpusza 1:0. Turniej wygrała Tęcza, wyprzedzając kolejno seniorską Omulew, Wałpuszę i juniorów Omulwi. Najwięcej bramek dla naszych zespołów zdobywali: M. Kwiecień – 4, M. Miłek – 3 (obaj Omulew) i i P. Janowski (Wałpusza).
Swój pierwszy rozegrał SKS Szczytno. W sobotnie popołudnie podopieczni Krzysztofa Rudzkiego rozgromili 6:0 Wałpuszę 07 Jesionowiec. Od początku gra toczyła się pod dyktando szczytnian. Bramki zdobywali: Grzegorz Goździewski – 3, Maciej Dudziec, Daniel Kacprzak i Bartłomiej Mastyna. W składzie SKS-u dominowali zawodnicy rozwiązanego MKS-u, choć na boisku pojawiło się paru młodych piłkarzy. Do gry w Szczytnie powrócili ponadto Mastyna, Kozian i Kwiatkowski. Gdzie ostatecznie będzie występował SKS, tego w momencie zamknięcia numeru nie wiedzieliśmy.
- Dzisiaj po południu jest zebranie zarządu. Wtedy wszystko się rozstrzygnie – tłumaczył nam w poniedziałek wiceprezes Zbigniew Magnuszewski.
Sporo niewiadomych jest jeszcze w Pasymiu. - Sytuacja finansowa jest ciężka – przyznaje Marek Gawdziński, który na razie będzie trenował zespół Błękitnych. - Po odejściu Malanowskiego mamy problemy z bramkarzem.
Zresztą cała kadra jest dość wąska.
W minionym tygodniu pasymianie rozegrali w Nidzicy sparing z miejscowym Startem. Zwyciężyli gospodarze 2:0.
Sezon ligowy rozpoczyna się w najbliższy weekend. Omulew zagra w Ełku z Mazurem, natomiast V-ligowy (wcześniej klasa okręgowa) zespół Błękitnych Pasym wyjedzie na spotkanie z Fortuną Gągławki. Piłkarze z klas A i B wybiegną na boiska w przyszła środę.
(gp), (dob)