Piszę do Państwa, ponieważ sytuacja zbliża się do stanu krytycznego.
Stanu zagrażającego zdrowiu i życiu mieszkańców naszego powiatu. Jeżdżę do pracy w Szczytnie codziennie po 7 rano. Przejeżdżając przez miejscowość Lipowiec, zaczynam już wyostrzać wzrok. Tuż za ww. miejscowością, zaraz na drugim zakręcie w kierunku Szczytna, czekają na mnie dziury w drodze. Nie, przepraszam, dziura w drodze to coś co można ominąć. Tam są ogromne, głębokie dziury. Tak szerokie i w takiej ilości, że zaczyna brakować miejsca, aby można było je bezpiecznie ominąć. Gdyby czyjeś koło wpadło w którąś z tych rozpadlin, prawdopodobnie zostałoby urwane. Kolejny zakręt nie jest lepszy. Ta sama sytuacja jest zaraz po wyjeździe z miejscowości Wały w stronę Szczytna. Czy w końcu musi dojść do tragedii (np. przy omijaniu dziury na zakręcie, gdy wjeżdżając na drugi pas kierowca uderzy w samochód jadący z przeciwka), aby ktoś się zainteresował tą drogą? Bardzo proszę o interwencję, a jeśli to coś pomoże, to może warto przypomnieć czytelnikom o zbliżających się wyborach samorządowych...
Z poważaniem
Jacek Gruntowski