Trwa drugi etap Plebiscytu na Supersołtysa Powiatu Szczycieńskiego organizowanego przez redakcję „Kurka Mazurskiego” i Starostwo Powiatowe. Sołectwo, którego reprezentant zajmie I miejsce, otrzyma w nagrodę 4 tys. zł, II miejsce jest premiowane kwotą 3 tys. zł, a III miejsce – 2 tys. złotych. W tym tygodniu prezentujemy kolejnych finalistów. Są nimi sołtysi z gminy Pasym: Marlena Wylot z Dźwiersztyn i Mariusz Agaczewski z Jurg.
MARLENA WYLOT (Dźwiersztyny)
Funkcję sołtysa sprawuje pierwszą kadencję. Ma 29 lat i pochodzi z Dźwiersztyn, choć przez kilka lat mieszkała, uczyła się i pracowała w Olsztynie. Po założeniu rodziny postanowiła wrócić do swojej rodzinnej miejscowości. Wraz z partnerem wychowuje dwóch synów w wieku dwóch lat pięciu miesięcy. Obowiązki sołtysa łączy z opieką nad dziećmi. Do startu w wyborach na sołtysa namówili ją sąsiedzi. Pani Marlena jest zadowolona z tego, że w gminie Pasym funkcjonuje fundusz sołecki. Mimo że na jej sołectwo przypadają stosunkowo niewielkie środki, to i tak dzięki nim udało się wykonać ważne dla mieszkańców inwestycje, takie jak doposażenie placu zabaw składającego się także z części rekreacyjnej dla dorosłych. Jest tam m.in. miejsce do grillowania, hamak oraz zadaszona wiata, pod którą odbywają się imprezy integracyjne oraz spotkania sołeckie. W tym roku ze środków pochodzących z funduszu sołeckiego mieszkańcy planują wykonanie tablic informacyjnych na kolonii Dźwiersztyn oraz doposażenie plac zabaw.
Pani sołtys lubi spędzać czas aktywnie, choć obecnie pochłania ją opieka nad małymi synkami. Zanim wróciła do Dźwiersztyn regularnie grała w siatkówkę. W wolnych chwilach jeździ na rowerze, ceni sobie również wyjazdy w góry i pod namiot.
MARIUSZ AGACZEWSKI (Jurgi)
W sołtysowaniu ma już duże doświadczenie, bo funkcję tę sprawuje trzecią kadencję. W Jurgach mieszka od urodzenia. Ma 46 lat. Żonaty, tata 18-letniej córki, tegorocznej maturzystki. Na co dzień pracuje jako kierowca w pasymskiej spółce komunalnej. Oprócz tego prowadzi 8-hektarowe gospodarstwo specjalizujące się w hodowli bydła mięsnego rasy limousine. Pan Mariusz przyznaje, że jest to jego hobby. - Gospodarstwo przejąłem po ojcu, który także hodował bydło – mówi sołtys. Obecnie jego stado liczy 40 sztuk. Krowy tej rasy różnią się od mieszańców oraz bydła mlecznego. - Są bardzo odporne na niskie temperatury, najlepiej czują się w temperaturze -10 stopni Celsjusza – tłumaczy pan Mariusz. Dlatego, jak dodaje, nawet zimą chodzą po polu. Sołtys należy do OSP Jurgi, gdzie pełni obowiązki kierowcy. Jako strażak ochotnik kontynuuje rodzinną tradycję, bo seniorami jednostki są także jego tata oraz wuj. W ubiegłym roku OSP Jurgi otrzymała średni samochód gaśniczy przekazany z OSP Grom. Z kolei we wrześniu 2023 r. oddano do użytku wyremontowany budynek, w którym mieści się świetlica wiejska oraz remiza. Teraz w planach jest jeszcze budowa garażu na pozyskany niedawno pojazd.
(ew)