Aktywni mieszkańcy Szczytna już o wschodzie słońca mijają się nad jezioziorem Dużym Domowym.
Zataczają kółeczko i cieszą wspaniałą ścieżeczką. Pełna podziwu jestem dla wszystkich, których o poranku tam spotykam. Jednak moim ulubieńcem jest Pan Stanisław Gładkowski, który mając (bagatela) skończone 90 lat zadziwia kondycją i aktywnością. Zawsze ma dobre słowo i miły uśmiech. Gdy dziś się nad jeziorem spotkaliśmy to nie tylko słoneczko dla nas wschodziło, ale nawet tęczą niebo się rozświetliło.
Grażyna Saj-Klocek