Pięcioro młodych ludzi z popegeerowskich Lipnik założyło zespół, który występuje na wiejskich i gminnych uroczystościach. Jego członkowie sami wybierają repertuar, a do tego uczą tańca i śpiewu młodsze dzieci. Problem w tym, że młodzież nie ma miejsca, w którym mogłaby rozwijać swoje umiejętności. Pozyskanie na ten cel od Agencji Nieruchomości Rolnych starego magazynu, na razie utknęło w martwym punkcie.

Marzą o świetlicy

AKTYWNA MŁODZIEŻ

Liczące około 160 mieszkańców Lipniki to niewielka popegeerowska miejscowość, która jeszcze niedawno wchodziła w skład sołectwa Jedwabno. Mieszkańcy od dłuższego czasu walczyli jednak o to, by mieć swojego sołtysa. Rok temu ich zabiegi przyniosły wreszcie oczekiwany skutek. We wsi nastąpiło wiele zmian na lepsze, wzrosła aktywność lokalnej społeczności. Swój niemały udział mają w tym najmłodsi mieszkańcy, którzy do szarej, popegeerowskiej rzeczywistości postanowili wnieść nieco ożywienia. Przed rokiem zawiązał się tu zespół DOK, tworzony przez pięcioro młodych ludzi - Darię Mateusiak, Mateusza Arbatowskiego, Anię Wanowicz, Karolinę Pietrzak oraz Olę Tomaszewską. Najstarsza Daria uczy się obecnie w VI LO w Olsztynie, najmłodsza Ania uczęszcza do Szkoły Podstawowej w Jedwabnie. Pozostali członkowie chodzą do gimnazjum.

Początek istnienia grupy wiąże się z obchodami ubiegłorocznego Dnia Matki. Z tej okazji w starym magazynie młodzież przygotowała specjalny program dla mam, angażując do niego także najmłodsze dzieci z Lipnik. Próby trwały od marca, a ich efekt bardzo spodobał się mieszkańcom Lipnik.

- Nasz zespół powstał trochę z nudów. Zainspirowały nas programy rozrywkowe w telewizji i postanowiliśmy sami naśladować oglądane występy - opowiada Daria Mateusiak.

Młodzież z Lipnik ma w swoim repertuarze skecze, układy taneczne i piosenki znanych wykonawców, m.in. Moniki Brodki czy Perfectu. Zespół występował na kilku gminnych imprezach, w tym z okazji 620-lecia Waplewa. W ferie młodzi mieszkańcy Lipnik wygrali organizowany przez GOK w Jedwabnie przegląd młodych talentów „Zmierzając ku gwiazdom”. W tym roku otrzymali już zaproszenia do udziału w festynach w Kocie, Małszewie i Szuci. Członkowie grupy sami dobierają sobie repertuar, bazując na skeczach znanych z telewizji kabaretów. Sami też postarali się o stroje, w czym pomogła im sołtys Lipnik Iwona Arbatowska, która zdobyła pieniądze, sprzedając pozostałe w budynkach dawnego PGR-u butelki. W kwestiach technicznych związanych np. z nagłośnieniem czy nagrywaniem występów pomagają im sąsiedzi - Janusz i Marcin.

STARANIA O MAGAZYN

Choć młodzi ludzie są pełni zapału i chęci, to jednak na co dzień borykają się z poważną przeszkodą, jaką jest brak wiejskiej świetlicy, w której mogliby odbywać próby i prezentować

swoje umiejętności mieszkańcom. Obecnie ćwiczą w swoich domach, ale nie wszędzie są odpowiednie warunki. Idealnym miejscem na wiejską świetlicę mógłby być popegeerowski magazym wraz z przyległym terenem. Młodzież sama go wysprzątała, ale wewnątrz brakuje ogrzewania i prądu, a do tego jeszcze przecieka tam dach. Obiekt jest własnością Agencji Nieruchomości Rolnych. Sołtys Lipnik wraz z mieszkańcami w ubiegłym roku podjęła starania o jego przejęcie, ale na razie utknęły one w martwym punkcie. Lokalna społeczność liczy na to, że obiekt w końcu stanie się jej własnością. Zasługuje na to przede wszystkim miejscowa młodzież.

- Znam tę miejscowość od dziecka, ale dotąd nie spotkałam się z podobną inicjatywą, by młodzież organizowała coś dla innych mieszkańców - mówi radna Elżbieta Miścierewicz-Otulakowska.

(łuk)