Pomysł zaadaptowania budynku po dawnej poczcie w Spychowie na mieszkania stanął pod dużym znakiem zapytania. Nowe władze Poczty Polskiej odstąpiły od zawartego z gminą wstępnego porozumienia na sprzedaż obiektu i wystawiły go na licytację.

Mieszkania pod znakiem zapytania
Budynek byłej poczty w Spychowie gmina zamierzała zaadaptować na cztery mieszkania

Pół roku temu wójt gminy Świętajno Alicja Kołakowska po długich negocjacjach doszła do porozumienia z Pocztą Polską. Jej władze zgodziły się sprzedać samorządowi swoją nieruchomość w Spychowie o pow. 0,26 ha zabudowaną budynkiem o pow. 280 m2, który od kilku lat stoi pusty. Wartość transakcji wyceniono na 230 tys. zł do spłaty w dwóch ratach. Zakupiony obiekt miał być zaadaptowany na mieszkania komunalne. Według wstępnych przymiarek, można byłoby tu wydzielić cztery lokale.

Gdy sprawa wydawała się już bliska finalizacji, w sierpniu br. w Poczcie Polskiej zmienił się cały zarząd. Nowe władze zadecydowały nieruchomość w Spychowie wystawić na licytację z ceną wywoławczą 243 tys. zł. Wójt zapowiada, że gmina do niej nie przystąpi, tłumacząc to brakiem środków finansowych. Liczy jednak na to, że licytacja nie przyniesie rozstrzygnięcia. Wtedy, jak zapowiedziała jej dyrektor wydziału zarządzania nieruchomościami w białostockim oddziale Poczty Polskiej, będzie można wrócić do przyjętych już ustaleń z gminą Świętajno i dokonać transakcji na raty.

(o){/akeebasubs}