MIŁOŚNIK BŁYSKOTEK
Pod koniec stycznia z lombardu w Szczytnie skradziono łańcuszek. Sprawca wykorzystał nieuwagę sprzedawcy obsługującego inną klientkę. Schował biżuterię do kieszeni i uciekł. Podobną sztuczkę próbował zastosować kilka dni później w sklepie jubilerskim pod pretekstem obejrzenia zegarka. Kiedy sprzedawczyni na chwilę się odwróciła, chwycił prezentowany mu przedmiot i zaczął uciekać. Na krzyk kobiety zareagował przypadkowy mężczyzna, który zdołał wyrwać sprawcy skradziony czasomierz. Złodziej uciekł, ale nie na długo. Po dwóch dniach od tego zdarzenia 22-latek ze Szczytna został zatrzymany przez policję. Jak się okazało, miał on na sumieniu inne przestępstwo. W grudniu na jednej ze stron internetowych zaoferował do sprzedaży telefon komórkowy o wartości 2,4 tys. złotych. Kupujący przekazał mu pieniądze, ale urządzenia nie otrzymał. 22-latek usłyszał już zarzuty. Swoje postępowanie tłumaczył problemami finansowymi. Teraz czekają go inne kłopoty. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
ZBADANY WYPADEK NA LOTNISKU
Państwowa Inspekcja Pracy w Olsztynie zbadała okoliczności i przyczyny wypadku, do którego doszło w listopadzie na budowie lotniska w Szymanach. Przypomnijmy, że zginął wówczas 29-letni pracownik firmy budowlanej z Częstochowy. Mężczyzna zmarł na skutek przygniecenia i zmiażdżenia czaszki przez agregat prądotwórczy. Urządzenie o wadze 750 kg przewróciło się na pracownika po tym, jak uderzyła w nie koparka. Inspektor Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie, który badał wypadek, stwierdził, że operator koparki, postępując niezgodnie z przepisami, przewoził w kabinie jednego z kolegów. Mężczyzna ten najprawdopodobniej przypadkowo nacisnął dźwignię sterowania odpowiedzialną za ruch obrotowy nadwozia maszyny. To doprowadziło do uderzenia w agregat, obok którego znajdował się poszkodowany. Teraz postępowanie w sprawie wypadku, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na nieumyślnym spowodowaniu śmierci 29-latka, prowadzi prokuratura.
URODZINOWI WANDALE
Nietypowy sposób uczczenia urodzin wybrali dwaj młodzi mieszkańcy Szczytna. Nad ranem w poniedziałek 9 lutego zniszczyli elewacje sześciu budynków, malując je farbą w sprayu. Pokrzywdzeni wartość strat wynikających z usuwania bazgrołów oszacowali na blisko 20 tys. złotych. Sprawcy w wieku 24 i 25 lat zostali zatrzymani przez policję i nic spędzili w celi. Przyznali się do zniszczenia elewacji. Swoje zachowanie tłumaczyli tym, że po urodzinach jednego z nich po pijanemu wpadli na pomysł pomalowania ścian. Obaj usłyszeli zarzut zniszczenia mienia. Odpowiedzą za to przed sądem. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
UKRADŁ LAPTOP KOLEDZE
W czwartek 12 lutego do brata pewnej mieszkanki Szczytna przyszedł z wizytą kolega. Zachowanie mężczyzny wzbudziło jej podejrzenia, bo chodził po całym mieszkaniu. Wykorzystując nieuwagę gospodarza, zabrał laptop wart blisko 600 zł, a następnie sprzedał go w lombardzie. Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali pijanego 30-latka i odzyskali skradziony sprzęt. Mężczyzna miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu. Podczas przeszukania okazało się, że w kieszeni kurtki ukrywał marihuanę. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
CZOŁOWO W DRZEWO
We wtorek 10 lutego w nocy na ul. Chrobrego w Szczytnie kierujący daewoo nubirą mieszkaniec Jedwabna czołowo uderzył w drzewo. Mężczyzna oraz towarzysząca mu kobieta doznali ogólnych obrażeń i zostali przetransportowani do szpitala.