Kilka tygodni przerwy dobrze zrobiło młodym zawodnikom Gwardii Szczytno. Powrót na sportowe areny zaowocował kilkoma rekordami życiowymi.
Na mityngu w Olsztynie zaprezentowali się tylko miotacze. Paweł Regin, pchając tym razem kulę 6-kilogramową, uzyskał wynik 17,34 m, co jest nowym rekordem życiowym. Konkurs, jak na czołowego kulomiota w Polsce wypadło, wygrał. Życiówkę poprawił także Bartłomiej Piazdecki, który zwyciężył w swojej kategorii wiekowej. Wynik szczytnianina (5 kg) to 15,74 m. Od swoich rywali lepszy był również Andrzej Regin (młodzicy). Kulą ważącą 4 kg pchnął 17,75, poprawiając własny rekord o 60 cm. Na drugim miejscu rywalizację zakończył Sebastian Łukszo (16,01). Szczytnianie wystąpili też we wprowadzanym przez trenera Ireneusza Bukowieckiego rzucie dyskiem. Paweł Regin był drugi (41,27 m), natomiast Bartłomiej Piazdecki – siódmy (36,20).
- Jestem zadowolony z mityngu – powiedział „Kurkowi” trener Bukowiecki. - Mieliśmy trzy tygodnie przerwy, a okazuje się, że nie jest źle.
(gp)