W tym roku do rywalizacji o koronę Miss Ziemi Szczycieńskiej '2003 stanęło aż siedemnaście urodziwych i odważnych kandydatek. I choć wydawać mogłoby się, że im więcej kobiet, tym trudniejszy wybór... Tego roku było inaczej.

Miss z Pasymia

Trzy faworytki

Jury za najpiękniejszą mieszkankę naszego powiatu zgodnie uznało kandydatkę z numerem 4 - Izabelę Króliczak z Pasymia. Jej wdzięk i śliczny uśmiech docenili także internauci i zgromadzona publiczność. W parze z tytułami i trzema diademami szły też nagrody - Iza stała się właścicielką m.in. kompletu mebli. Po stresujących przygotowaniach do konkursu, teraz będzie mogła spędzić relaksujący weekend w domu wypoczynkowym nad jednym z naszych mazurskich jezior. Tytuł I Wicemiss Ziemi Szczycieńskiej przypadł w udziale Anecie Kępie, a II Wicemiss Iwonie Pohulajewskiej.

Zmiany nie tylko w nazwie

Konkurs na szczycieńską miss odbył się po raz siódmy. Organizatorzy postanowili zmienić jego nazwę, by do końca było jasne, że do rywalizacji mogą przystępować na równych prawach mieszkanki całego powiatu. O tym, że mogą również wygrywać świadczy przykład Natalii Rybackiej z Występu - Miss Szczytna '2001.

Czas prezentacji kandydatek do zaszczytnego tytułu ograniczono do minimum. Dziewczęta zaprezentowały się tylko w układzie tanecznym, w sukniach wieczorowych i strojach kąpielowych. Zabrakło zawsze bardzo widowiskowej prezentacji sukien ślubnych. Na dodatek nie dano paniom możliwości autoprezentacji. Opisywanie kandydatek przez reżysera i choreografa występu - Mariolę Szuszkiewicz - obfitowało w liczne przejęzyczenia i poważniejsze wpadki, jak np. mylenie nazwisk kandydatek. Brak ciekawych efektów oświetleniowych i skromną scenerię można wytłumaczyć chyba tylko tym, że podobno "piękno tkwi w prostocie".

Trzy grosiki

Muzyczną i taneczną część Wyborów Miss Ziemi Szczycieńskiej '2003 przeprowadzono w konwencji lat 60. i 70. Szczególnie podobał się mini-musical "Grosik 3", nawiązujący do znanego musicalu "Do grającej szafy grosik włóż". Tancerze i wokaliści przygotowywali się pod okiem Andrzeja Ałaja i Andrzeja Materny. Sobotni występ miał być "próbą generalną" przed trasą koncertową. - Dziewczyny mogłyby śmiało konkurować z Edytą Górniak - twierdzili zadowoleni widzowie.

Początek snu

Przed Izabelą Króliczak starty w dalszych etapach konkursu Miss Polonia. Przez najbliższe jednak dni będzie oswajać się z tytułem najpiękniejszej mieszkanki powiatu.

- Czuję się tak, jakby to był sen i najpierw muszę trochę ochłonąć - powiedziała tuż po ogłoszeniu wyników. Kto wie, czy nie jest to dopiero początek jej snu?

Katarzyna Mikulak

2003.03.12