Młodzi krwiodawcy w akcji

W czwartek 20 stycznia odbyła się pierwsza w tym roku akcja poboru krwi w Szczytnie. Tym razem przeprowadzono ją wśród młodzieży szkół średnich. Uczniowie dzielili się darem życia w ramach akcji „Młoda krew ratuje życie”. Udział w niej wzięło 21 osób, od których pobrano 12,350 ml życiodajnego płynu. Kolejny pobór krwi w Szczytnie odbędzie się 28 lutego w Miejskim Domu Kultury.

UWAŻAJMY NA KOMINY

Nagromadzenie sadzy w przewodach kominowych znów stało się przyczyną kilku interwencji straży pożarnej na terenie miasta i powiatu. Pierwsze w ubiegłym tygodniu tego typu zdarzenie miało miejsce w środę 19 stycznia w budynku wielorodzinnym na ul. Sikorskiego w Szczytnie. Strażacy wygasili ogień w dwóch piecach, założyli na komin sito i sprawdzili przewody. Pożar sadzy nie spowodował poważniejszych strat. Tego samego dnia w budynku mieszkalnym w Piecach doszło do rozszczelnienia przewodu kominowego. W wyniku powstałego pożaru sadzy zapaliła się podłoga i drewniane schody prowadzące na strych. Ogień ugasili strażacy, którzy rozebrali także ok. 12 m2 nadpalonej podłogi oraz oddymili pomieszczenie. Kolejny pożar sadzy wybuchł 20 stycznia w Jeleniowie. Tym razem obyło się bez większych zniszczeń, interweniujący strażacy nie stwierdzili też pęknięć komina.

ZAGINĄŁ PENSJONARIUSZ DPS

W czwartek 20 stycznia policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 31-letniego pensjonariusza Domu Pomocy Społecznej w Szczytnie. Rozpoczęto poszukiwania, w których brało udział 26 policjantów i tylu samo strażaków. Przeczesali oni tereny Leśnego Dworu, Kamionka, Wólki Szczycieńskiej i Siódmaka. - Sprawdziliśmy również szpitale, kontakty rodzinne i towarzyskie zaginionego, ale na razie bez skutku – informuje asp. Grzegorz Rybicki, naczelnik Wydziału Kryminalnego KPP w Szczytnie. Dodaje, że cały czas trwają czynności mające na celu ustalenie, gdzie przybywa 31-latek. Do chwili zamknięcia tego numeru „KM” jego los był nieznany.

ZIMOWE KOLIZJE

Zimowa aura sprzyja wypadkom i kolizjom. Do kilku doszło w minionym tygodniu na terenie powiatu. We wtorek 18 stycznia rano w Gizewie kierująca nissanem micrą na skutek niedostosowania prędkości do panujących warunków wpadła do przydrożnego rowu. Na szczęście kobieta nie odniosła obrażeń i o własnych siłach wydostała się z pojazdu. Tego samego dnia w Dąbrowach ciężarowe volvo z przyczepą przewróciło się na bok. Samochód leżał na poboczu, kierowcy nic się nie stało. Do wyciągnięcia pojazdu użyto holownika. Przyczyną kolizji było także niedostosowanie prędkości do panujących warunków. Do kolejnego zdarzenia doszło w niedzielę 23 stycznia na trasie Rumy – Bartołty. Na łuku ośnieżonej drogi kierująca renault clio straciła panowanie nad autem i wpadła do rowu. Na szczęście kobieta nie odniosła obrażeń.

NAPADLI, OKRADLI I SPRZEDALI

Na początku stycznia na ul. Bohaterów Westerplatte w Szczytnie doszło do pobicia i okradzenia 18-latka. Chłopak został zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Napastnicy najpierw przewrócili go na ziemię, a następnie zarzucili na głowę kaptur tak, by nie widział ich twarzy. Potem zaczęli go kopać po całym ciele. Jeden ze sprawców trzymał 18-latka, a drugi przeszukiwał mu kieszenie. Łupem bandytów padł telefon komórkowy oraz odtwarzacz MP4. Pracujący nad sprawą policjanci przesłuchali świadków i w trakcie zbierania materiału dowodowego ustalili sprawców – 19-letniego Mariusza P. oraz 31-letniego Marcina D. ze Szczytna. Obaj zostali zatrzymani w ubiegłym tygodniu. Mężczyźni usłyszeli już zarzut rozboju. Grozi im za to do 12 lat pozbawienia wolności. Śledczy odzyskali też skradzione przedmioty, które sprawcy sprzedali. Jeżeli okaże się, że ich nabywcy dopuścili się paserstwa, to również usłyszą zarzuty zagrożone karą do 5 lat więzienia. Na wniosek policji i prokuratury sąd zastosował wobec sprawców rozboju areszt tymczasowy na trzy miesiące.

oprac. (ew)