Tym razem rodzinnie wybraliśmy się do Elbląga.
Jednak zanim tam dojechaliśmy ze Szczytna po drodze zwiedziliśmy Pasłęk. Zatrzymaliśmy się też w wiosce Smerfów – Zalesiu. Elbląg powitał nas słońcem i wieloma atrakcjami wszak to dzień dziecka. Zwiedziliśmy stare miasto, a po spacerze wśród pięknych kamieniczek udaliśmy się do Bażantarni. Ten piękny park leśny z uwagi na położenie i uwarunkowania terenu posiada górskie cechy. Wiedzie przez wzgórza, tajemnicze jary, a zbocza pokryte są bukowo-grabowym lasem. Prowadzi przez mostki pod którymi przepływają szemrzące strumyki. Szlaki są oznakowane i każdy znajdzie odpowiedni dla siebie i swoich możliwości. Spacer pozwala zregenerować akumulatory i wysłuchać niepowtarzalnego, ptasiego koncertu. Dawniej oaza zieleni nazywała się Vogelsang czyli „Ptasi śpiew". Potwierdzam, że pięknie tam, a ptaki ciągle śpiewają i na turystów różnorodne atrakcje czekają.
Grażyna Saj-Klocek