Od kilku dobrych lat przyjęło się, iż pierwszy dzień wiosny, to dzień wagarowicza. Uczniowie tego dnia starają się unikać "budy", ta z kolei unika... lekcji. Coraz częściej sztubacy witają wiosnę w szkołach, uczestnicząc w konkursach, grach, zabawach... Nie inaczej było w tym roku między innymi w szczycieńskim Gimnazjum nr 2.
Pierwszego dnia wiosny w większości szkół lekcji nie było. Uczniom zaproponowano inne, znacznie atrakcyjniejsze formy spędzenia czasu. Na wszelki jednak wypadek pedagodzy doszli też do porozumienia z miejscową policją, która wyłuskiwała (ale tylko do godz. 13.00) w terenie tych, którym w szkolnych murach nawet imprezy nie odpowiadają.
Propozycjami Gimnazjum nr 2 zainteresowanych było nad podziw wielu uczniów, choć pierwszy dzień wiosny poświęcono tam jednak rozkoszom "łamania głowy". Młódź przyciągnęła forma: liczne konkursy i zabawy, prowadzone pod dwoma głównymi hasłami: "Z kulturą za pan brat idziemy w wielki świat" i "Co wiecie o powiecie, zanim do Europy wejdziecie". Frekwencja uczniów była nadzwyczaj wysoka.
Część nazwijmy to "kulturalną" zainaugurowano przyznaniem Lidii Archackiej (uczennicy kl. I "e") tytułu najkulturalniejszego ucznia roku. Potem przyszedł czas na konkursy i zabawy - uczniowie wykazując się sporym talentem aktorskim, odgrywali rozmaite scenki, jakie hipotetycznie mogłyby stać się ich udziałem, czy to w trakcie spaceru po szkolnym korytarzu, czy to przesiadywania w kawiarence.
Był też swoisty pokaz mody, czyli prezentacja strojów ucznia kulturalnego i na zasadzie kontrastu - ciuszków ucznia niekulturalnego. Znajomością poezji trzeba było wykazać się w trakcie konkursu "literackiego". W pierwszej jego części należało dopowiedzieć strofy wierszy cytowanych przez parę konferansjerów, w drugiej wykazać się wiedzą z zakresu ekranizacji lektur.
Nie zabrakło także mini-festiwalu muzycznego przeprowadzonego pod hasłem; "każdy śpiewać może - w języku obcym także", czy wręcz testów sprawnościowych - slalom z książką na głowie zwieńczony ukłonem. Całości, w trakcie przerw, towarzyszyła ostra, taneczna muzyka i wówczas do pląsów ruszała nie tylko młodzież stanowiąca publiczność, ale i biorący udział w konkursowych zmaganiach.
Konkurs "Co wiecie o (Szczytnie) i powiecie, zanim do Europy wejdziecie" przebiegał na podobnych zasadach. W scence pantomimicznej należało przedstawić co bardziej znane obiekty w Szczytnie, wykazać się nie byle jaką zręcznością podczas konkursu łowienia rybek, a także sporą wiedzą ogólną o naszym mieście i powiecie.
Zmagania intelektualne zwieńczył konkurs sportowy. Na zakończenie dnia wagarowicza rozegrano bowiem turniej siatkówki, w którym startowało dziesięć klasowych drużyn, a w tej 10. także "klasa nauczycieli", którzy notabene wygrali turniej.
Marek J. Plitt
2003.03.26