W środę 20 lipca około południa strażacy otrzymali zgłoszenie o palącej się lokomotywie stojącej na bocznicy w Wielbarku.
Jak się okazało, była to sama maszyna, która kilka tygodni temu wykoleiła się podczas prac związanych ze sprzątaniem torów. Po dotarciu na miejsce strażacy stwierdzili, że całe jej wnętrze jest objęte ogniem. Ani w lokomotywie, ani w pobliżu nikogo nie było. Pożar został ugaszony, ale spowodował straty oszacowane wstępnie na ok. 150 tys. złotych.