Już w tym tygodniu ma ruszyć remont ulicy Grunwaldzkiej w Dźwierzutach. Kosztami inwestycji wartej 160 tys. złotych podzielili się po równo Urząd Marszałkowski i samorząd gminny. Na ukończeniu jest za to pierwszy etap modernizacji słynnej wojewódzkiej „sześćsetki”, której stan wciąż jeszcze spędza sen z powiek kierowcom.

Naprawianie dróg

GRUNWALDZKA Z NOWYM ASFALTEM

Stan nawierzchni ulicy Grunwaldzkiej w Dźwierzutach prowadzącej do oczyszczalni ścieków, pozostawia wiele do życzenia. Dziury w asfalcie powodują, że zwłaszcza po większych opadach, staje się ona trudna do pokonania i grozi zmotoryzowanym uszkodzeniem pojazdu. Lada chwila ma się to jednak zmienić. Na początku roku gmina złożyła do Urzędu Marszałkowskiego wniosek o współfinansowanie remontu ulicy. Został on przyjęty i zgodnie z umową, oba samorządy podzielą się po połowie kosztami wartej 160 tys. złotych inwestycji. Prace mają się rozpoczać już w tym tygodniu i potrwają do 15 sierpnia.

- Chcieliśmy zacząć wcześniej, ale firma, która wygrała przetarg, prosiła nas o małą zwłokę. Jej pracownicy zapewniają jednak, że dotrzymają sierpniowego terminu - tłumaczy wicewójt gminy Dźwierzuty Jarosław Śmieciuch. Dlaczego wybór padł akurat na ul. Grunwaldzką? Wicewójt wyjaśnia, że najlepiej spełniała ona wymogi stawiane przy dofinansowaniu przez Urząd Marszałkowski.

- Zgodnie z wytycznymi musiała to być ulica łącząca drogi, a jednocześnie prowadząca na pola - mówi Jarosław Śmieciuch. Modernizacja obejmie odcinek liczący łącznie ponad 820 metrów. Prace będą polegały na załataniu istniejących dziur, wylaniu nowej warstwy asfaltu oraz naprawie poboczy.

- Powinno to wystarczyć na wiele lat - uważa wicewójt.

Wykonawcą inwestycji jest firma z Mińska Mazowieckiego. W przetargu, oprócz niej, brało udział jeszcze dwóch oferentów - PUDIZ oraz firma z Olsztyna. Dźwierzucki samorząd składał także do urzędu wniosek o partycypowanie w kosztach naprawy odcinka Kałęczyn - Zalesie, ale w tym przypadku nie otrzymał wsparcia. Jak tłumaczy wicewójt, ostateczny wybór padł na dłuższy odcinek w Dźwierzutach. O tego typu dofinansowanie gmina starała się po raz pierwszy.

„SZEŚĆSETKA” ETAPAMI

To nie koniec dobrych wiadomości dla użytkowników dróg. Na ukończeniu jest pierwszy etap modernizacji wojewódzkiej „sześćsetki”. Trasa ta już od lat spędza sen z powiek zmuszonych się nią przemieszczać kierowców. Pokruszony asfalt na poboczach, a przede wszystkim wąska jezdnia powodują, że nawet dwóm samochodom osobowym trudno się tu wyminąć, nie mówiąc już o pojazdach ciężarowych. Władze gminy Dźwierzuty od dawna walczyły o naprawę drogi.

- Już nawet nie pamiętam, ile razy byliśmy w tej sprawie w siedzibie Zarządu Dróg Wojewódzkich czy u marszałka Protasa - wspomina Jarosław Śmieciuch. Starania w końcu dały pozytywny skutek. Ze względu na duży koszt zadania, drogowcy podzielili je na trzy etapy. Pierwszy obejmuje odcinek od granicy gminy do skrzyżowania do zjazdu w kierunku Jabłonki. Pozostałe etapy, zgodnie z zapewnieniami zarządu dróg, mają być wykonywane w kolejnych dwóch latach. Obecnie został już położony asfalt na pierwszym remontowanym odcinku. Trwają prace wykończeniowe poboczy obejmujące m. in. pogłębianie i odprowadzanie wody.

- Kilka dni temu miałem okazję tamtędy jechać i muszę powiedzieć, że było super - dzieli się swoimi wrażeniami wicewójt. Dodaje, że inwestycja bardzo cieszy mieszkańców leżących przy drodze wsi. Nadal jednak w tragicznym stanie pozostaje odcinek Romany - Szczytno.

- Gdyby ktoś jeszcze zechciał nas wesprzeć w walce o remont tej drogi, może wówczas i ten fragment udałoby się naprawić - mówi Jarosław Śmieciuch, mając na myśli samorząd gminy Szczytno.

(łuk)/fot. A. Olszewski