W niedzielny poranek w szczycieńskim szpitalu przyszło na świat niemowlę o rekordowej wadze i wzroście. Niebywałe rozmiary nowo narodzonej istotki zdumiały nie tylko mamę, ale przyjmujących poród lekarzy oraz pielęgniarki.
11 kwietnia o godz. 8.30 w szczycieńskim szpitalu przyszedł na świat superbobas. Gdy został położony na wadze, wskazówka zatrzymała się dopiero tuż przed końcem skali, na wartości aż 6 200 g. Olbrzymi okazał się też wzrost niemowlęcia - 65 cm, choć jego mama Alina Golan jest raczej przeciętnego wzrostu i wagi. Mieszka na stałe w Wilamowie, gdzie wraz z mężem Bogdanem od 16 lat prowadzi gospodarstwo rolne. Państwo Golanowie mieli dotąd dwoje dzieci - córkę Anetę, która chodzi do II klasy gimnazjum i syna Patryka, ucznia I klasy. Oboje w chwili narodzin także nie byli ułomkami, dziewczynka ważyła 4 000 g, zaś chłopiec ponad 5 000 g.
Poród, choć nie obyło się bez cesarskiego cięcia, przebiegał bez komplikacji. Jak informuje nas ordynator oddziału położniczego, doktor Marek Kasprowicz, mama czuje się dobrze.
- Bobasek jest zdrowy i wszystko z nim jest tak jak trzeba - zapewnia ordynator, dodając, że podobny rekordowy poród w szczycieńskim szpitalu miał miejsce w latach dziewięćdziesiątych, kiedy narodziło się niemowlę płci męskiej o podobnej wadze - 6 300 g.
- Jestem dumna z synka i bardzo szczęśliwa, choć zmęczona - nie ukrywa swojej radości mama Alina.
Od chwili narodzin cała rodzinka zastanawia się, jakie nadać imię superbobaskowi. Wstępne ustalenia wskazują, że będzie to chyba Aleksander.
Marek J. Plitt/fot. M.j.Plitt