W poniedziałkowe popołudnie 1 listopada strażacy udali się na ul. Reja w Szczytnie.
Powodem był kot, który utknął na drzewie i nie mógł z niego zejść. Być może mruczka wystraszył tłum ludzi, którzy akurat tą ulicą udawali się na pobliski cmentarz komunalny. Ratownicy po rozstawieniu podnośnika hydraulicznego dotarli do futrzaka i bezpiecznie sprowadzili go na dół. Wtedy kot, nie podziękowawszy nawet swoim wybawcom, uciekł w nieznanym kierunku ...