Srogi zawód sprawili swym kibicom siatkarze AZS WSPol. Po gładkim zwycięstwie w sobotę, niespodziewanie ulegli rywalom w niedzielnej potyczce. Teraz o tym, która z drużyn będzie walczyć o 5. miejsce zadecyduje piąty mecz. Zostanie rozegrany w środę 10 kwietnia.
II RUNDA PLAY OFF
O miejsca 5-8
AZS WSPol. Szczytno - AVIA Świdnik 3:0 (17, 15, 21) i 1:3 (22,-21,-20,-21), stan rywalizacji: 2-2
AZS WSPol.: Polechoński, Kurian, Szabelski, Starzewski, Mierzejewski, Główczyński, Andrzejewski (libero) oraz Wiśniewski (niedziela) i Alancewicz (niedziela).
Sobotni mecz trwał zaledwie godzinę i cztery minuty. Siatkarze ze Świdnika zupełnie nie mogli poradzić sobie z trudną zagrywką gospodarzy. Niedokładny odbiór uniemożliwiał im wyprowadzenie skutecznego ataku. Gospodarze dominowali we wszystkich elementach gry, bardzo dobrze prezentował się debiutujący w drużynie junior Kamil Starzewski.
W niedzielę role się odwróciły. Jeszcze w pierwszym secie miejscowi, po wyrównanej walce, okazali się nieco lepsi od rywali, ale w następnych odsłonach w decydujących momentach więcej opanowania wykazywali goście.
Siatkarze AZS WSPol. przy wyrównanej walce odpuścili sobie silną zagrywkę, co tylko dodało skrzydeł ich rywalom. Zamiana Szabelskiego na Wiśniewskiego i słabiutkiego tego dnia Starzewskiego na równie anemicznego Alancewicza nic nie pomogła.
Leszek Lemieszek, trener AVII Świdnik:
- W sobotę całkowicie zasłużenie wygrali gospodarze. Bardzo dobrze prezentowali się w zagrywce, siejąc popłoch u naszych. W niedzielę, przy wyrównanej walce, zagrywka miejscowych była bardziej zachowawcza. Dzięki temu moi zawodnicy mogli dokładnie przyjmować piłki i częściej grać środkiem. Wynik piątego meczu jest sprawą otwartą. Jeśli Szczytno zagra trudną zagrywką, może nam znów zrobić wiele krzywdy.
Arkadiusz Wiśniewski, środkowy AZS WSPol.:
- Chyba zbyt szybko uwierzyliśmy, że niedzielny mecz będzie tylko formalnością. Srogo się zawiedliśmy, ale taki właśnie jest sport. Przed nami piąty decydujący mecz. Jedziemy do Świdnika, żeby wygrać, a nie po to żeby odbyć przejażdżkę. Z taką przynajmniej nadzieją pozostaję.
STOLARKA Wołomin - CHEMIK Bydgoszcz 1:3 (-16,-21, 33,-20), stan rywalizacji: 1:1 (do 2 zwycięstw).
O miejsca 1-4
CZARNI Radom - GÓRNIK Radlin 2:3 (23,-19, 20,-18,-13), stan rywalizacji: 0-3, GÓRNIK zagra w finale; BBTS SIATKARZ ORIGINAL Bielsko-Biała - AZS POLITECHNIKA Warszawa 2:3 (23, 23,-19,-24,-12), stan rywalizacji: 0-3, AZS POLITECHNIKA zagra w finale.
(o)
2003.04.09