Gmina Wielbark dobrze wykorzystała szansę, jaką dało powstanie w Polsce samorządów – taki wniosek wypływał z uroczystej sesji, podczas której dokonano podsumowania ostatnich dwóch dekad. - My budowaliśmy fundamenty, a dzisiaj Grzegorz stawia mury, i to mocne mury – mówił poprzednik obecnego wójta Wiesław Markowski.
SZCZĘŚLIWA GMINA
Podsumowanie 20 lat samorządności miało w Wielbarku skromny charakter. Wydarzeniu temu poświęcona była część ostatniej sesji Rady Gminy (16 czerwca). Przewodniczący Andrzej Kimbar przypomniał, że ustawy samorządowe legły u podstaw jednej z lepszych reform ustrojowych wprowadzonych w Polsce po 1989 roku.
- Dziś już nikt nie wyobraża sobie samodzielnego działania bez administracji samorządowej – mówił, wiele miejsca poświęcając zmianom, jakie zaszły również w gminie Wielbark. Zwracał przy tym uwagę, że wpływ na nie mieli w głównej mierze ludzie zaangażowani w pracę na rzecz lokalnej społeczności.
- Przez te wszystkie lata jako gmina i społeczeństwo mieliśmy szczęście do odpowiednich ludzi na odpowiednich stanowiskach. Żadne ustawy czy prawa nie dałyby nic albo mało, gdyby nie było komu ich realizować – podkreślał przewodniczący. Z kolei wójt Grzegorz Zapadka akcentował, że strategia gminy jest podporządkowana temu, aby polepszać warunki życia mieszkańców i to nie tylko poprzez zaspokajanie ich elementarnych potrzeb, lecz również przez tworzenie warunków do wypoczynku oraz rozwoju osobistego.
PAMIĘTALI O POPRZEDNIKACH
Podczas sesji nie zapomniano o samorządowcach poprzednich kadencji. Specjalne dyplomy uznania otrzymali przewodniczący rad, członek zarządu pierwszej kadencji oraz były wójt Wiesław Markowski, który na czele gminy stał w sumie 22 lata. Dziękując za wyróżnienie, chwalił osiągnięcia swojego następcy. - My budowaliśmy fundamenty, a dzisiaj Grzegorz stawia mury, i to mocne mury – mówił Wiesław Markowski. Podkreślał także, jak korzystnie w ostatnich latach zmienił się wizerunek Wielbarka, który jeszcze niedawno cieszył się złą sławą z powodu działających tu grup złodziei samochodów. Obecny na sesji starosta Jarosław Matłach też był pełen uznania dla dokonań gminy. Wrażenie zrobiło na nim również zaproszenie na uroczystość poprzedniego wójta. To, jak podkreślał, w naszym powiecie należy do rzadkości.
(ew)/fot. E. Kułakowska