Drogą powiatową Pasym – Jedwabno ciężko teraz przejechać, bo cała jest pokryta lodem – alarmuje radny Wiesław Nosowicz. Nie lepiej utrzymane są także inne zarządzane przez powiat odcinki. To mocno irytuje nie tylko mieszkańców, ale i władze gminy. - Niech, do cholery, każdy robi to, co do niego należy – nie szczędzi mocnych słów pod adresem zarządców dróg burmistrz Mius.
Tegoroczna zima jeszcze do niedawna rozpieszczała kierowców. Dodatnie temperatury i brak obfitych opadów powodowały, że po drogach powiatu można było się poruszać bez przeszkód. W ostatnich tygodniach sytuacja uległa jednak zmianie. Mróz i śnieg spowodowały, że jak co roku powróciły narzekania na zimowe utrzymanie traktów. Problemy z przemieszczaniem się po nich mają mieszkańcy gminy Pasym. Najgorzej, zdaniem wielu, jest na odcinkach zarządzanych przez powiat. Podczas niedawnej sesji Rady Gminy mówił o tym radny Wiesław Nosowicz, jako negatywny przykład podając drogę Pasym – Jedwabno.
- Naprawdę trudno nią przejechać, bo jest pokryta lodem. Myślę, że powiat ma spore oszczędności jeśli chodzi o utrzymanie dróg, dlatego wierzę, że znajdą się na ten cel środki – wyrażał nadzieję radny. Rację swojemu największemu oponentowi przyznał burmistrz Bernard Mius. Dodał, że w równie opłakanym stanie są też inne drogi powiatowe przebiegające przez teren gminy. Jako przykład podawał odcinki, po których poruszają się autobusy przewożące dzieci do szkół. Mius zapewniał, że składa w starostwie nieustanne monity. Do tej pory jednak niewiele one dają.
- Mnie też ręce opadają. Do cholery jasnej, nich każdy robi to, co do niego należy – nie krył irytacji burmistrz. - Róbmy to, co każdy ma w swoich obowiązkach, lepiej czy gorzej, ale róbmy – dodawał.
Jak się jednak okazuje, również drogi gminne nie są utrzymane idealnie. Zwróciła na to uwagę radna Hanna Gryczka, prosząc burmistrza o posypanie drogi w Leleszkach. Poruszanie się po niej sprawia trudność nie tylko dzieciom idącym do szkoły, ale i osobom starszym. - Droga jest nieubita, a obecnie przypomina istne lodowisko – mówiła radna.
(ew)